Polacy nie boją się już elektrowni jądrowych.
62% Polaków jest za budową elektrowni atomowych w Polsce, przeciwnego zdania jest zaledwie 23% pytanych. Tak wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster przeprowadzonego dla “Super Expressu”. Pierwsza elektrownia atomowa w Polsce ma powstać do 2033 roku. Wiadomo już już, że będzie budowana przy współudziale Amerykanów z koncernu Westinghouse. Pierwsza lokalizacja tzw. dużego atomu to Lubiatowo-Kopalino, gdzie Westinghouse postawi trzy reaktory AP1000.
– To jest bardzo czytelny sygnał dla polityków pokazujący, że Polacy chcę energii jądrowej – komentuje dla nas Jakub Wiech, redaktor naczelny serwisu energetyka24.pl. Wyniki sondażu nie pozostawiają żadnych wątpliwości, większość Polaków chce budowy elektrowni jądrowych. Jakub Wiech twierdzi, że politycy powinni takie badanie odczytać jako wyraźny sygnał, że energetykę jądrowa trzeba wyłączyć poza wszelkie podziały i bieżące spory.
– Poparcie społeczeństwa jest bardzo wysokie z dwóch powodów. Po pierwsze traumy związane z Czarnobylem, czy Fukushimą zostały już przepracowane. Po drugie, zdajemy sobie sprawę, że w dobie transformacji energetycznej, atom jest konieczny, żeby zapewnić bezpieczny proces przejścia do gospodarki nisko emisyjnej – zwraca uwagę redaktor naczelny serwisu energetyka24.pl.
Rząd planuje budowę trzech elektrowni, ale ambitne plany w zakresie budowy małych reaktorów modułowych SMR mają także Orlen i KGHM, koncerny kontrolowane przez skarb państwa.
/se.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!