Jak donosi portal wojskonews.pl policjant z komisariatu w Ustroniu nigdy nie miał prawa jazdy, a mimo to przez kilka lat dojeżdżał do pracy samochodem, a podczas służby prowadził radiowóz. Wpadł tylko dlatego, że spowodował kolizję.
Sprawa zaczęła się od kolizji drogowej, którą we wrześniu spowodował wracający z pracy podoficer z komisariatu policji w Ustroniu. Na miejsce zdarzenia przyjechali policjanci z Cieszyna, którzy rutynowo sprawdzili trzeźwość uczestników zdarzenia. Badanie alkomatem wykazało, że zarówno sprawca kolizji, jak i pokrzywdzony są trzeźwi.
Nikomu nie stało się nic poważnego, dla mundurowych było to więc zdarzenie jak jedno z wielu. Chcąc jednak zakończyć interwencję, poprosili uczestników kolizji o pokazanie praw jazdy.
No cóż. Można i tak…
Źródło: wojskonews.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!