Europa Polska Wiadomości Wiara

Polscy księża są masowo wyrzucani z terytorium Białorusi

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak informuje portal nczas.com jeszcze kilka lat temu co trzeci duchowny białoruskiego Kościoła był Polakiem. Teraz jednak są masowo wydalani z kraju. Nieoficjalnie mówi się, że to decyzja samego Aleksandra Łukaszenki.

152 dokładnie tylu polskich księży pełniło posługę na Białorusi w 2012 roku. Teraz pozostało ich tylko 87, a liczba stale się zmniejsza. Obecnie nie ma miesiąca, aby kolejny duchowny nie otrzymał nakazu wyjazdu z kraju.

Jednym z przykładów jest ksiądz Paweł Knurek, proboszcz niewielkiej parafii katolickiej w Witebsku. Po 16 latach służby usłyszał wyrok, który nakazywał mu natychmiastowe opuszczeni kraju i powrót do Polski. Mimo sprzeciwu parafian i kolejnych odwołań składanych do urzędników, decyzja nie została zmieniona.

Pod dokumentem podpisał się Leonid Hulaka, pełnomocnik ds. religii i narodowości. To 70-letni urzędnik, absolwent radzieckiej szkoły partyjnej w Mińsku, a przede wszystkim zaufany człowiek prezydenta Łukaszenki. Zdaniem znawców tematu, to właśnie głowa państwa odpowiada za nakazy wydalenia księży z kraju.

Jakie są oficjalne powody, przez które Polscy duchowni muszą opuszczać Białoruś? Jak się okazuje, paragrafów jest bardzo dużo. Część otrzymywała zarzuty „kilkukrotnego przekraczania prędkości” inni zaś „braku znajomości języka białoruskiego i rosyjskiego”, jeszcze inni usłyszeli, że „uprawiają politykę w kościołach”.

Często również kapłani są wyrzucani z kraju za głoszone katechezy. Nie od dziś wiadomo, że wśród wiernych znajdują się przedstawiciele służb, którzy dokładnie analizują słowa wygłaszane w trakcie katechezy.

Jak uważacie? W jaką grę grają nasi wschodni sąsiedzi? Piszcie w komentarzach.

Źródło: nczas.com

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!