W Szwecji wciąż płoną lasy. Według tamtejszych służb, w sobotę wieczorem ogniska ognia występowały w 74 miejscach w całym kraju. Największe pożary szaleją w czterech regionach: Gävleborg, Jämtland, Västernorrland i Dalarna. Obszar objęty pożarami jest większy niż cztery lata temu, kiedy to ogień strawił wiele tysięcy hektarów lasów.
W sobotę sytuację pogorszył front burzowy, który przeszedł nad północną częścią kraju. Doliczono się 3400 piorunów w ciągu godziny. Wiele z nich wywołało kolejne pożary.
Do walki z ogniem, oprócz straży pożarnej, skierowano armię i obronę cywilną. Do tej ostatniej służby stawiło się 500 ochotników, którzy przerwali urlopy, żeby pomóc w akcji gaśniczej. Ponad 2 tysiące wolontariuszy zgłosiło się z ofertą pomocy do Czerwonego Krzyża.
?‼??? #Sweden: a long column of Polish firefighting vehicles on their way to the Swedish countryside, where heavy forest fires have raged for weeks. The Polish firefighters come to help. Again a good deed! Great! pic.twitter.com/Ik8eG7NnUC
— Onlinemagazin (@OnlineMagazin) 21 lipca 2018
Z naszego kraju pojechało do Szwecji blisko 140 strażaków oraz 44 pojazdy ratowniczo-gaśnicze. Dzisiaj mają dotrzeć w okolice miasta Sveg w regionie Jämtland w środkowej Szwecji. W akcji gaszenia pożarów wezmą udział głównie ratownicy z województw zachodniopomorskiego i wielkopolskiego. Dodatkowo wesprą ich strażacy z Mazowsza i Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej. Misja planowana jest na okres do 14 dni. Polscy strażacy mają własne namioty i wyżywienie, są też zabezpieczeni medycznie.
Tack, Polen! ??❤️ Vi mötte de polska brandmännen på E4 i höjd med Ljungby. pic.twitter.com/HQjuI87bWs
— Frida Sundkvist (@Frisund) 21 lipca 2018
/IAR/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!