Polska kupi używane czołgi Abrams od armii USA. Chodzi o 116 egzemplarzy. Wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak przekazał, że umowa z administracją USA została uzgodniona – dowiedziała się Informacyjna Agencja Radiowa.
Wczoraj wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak został zapytany w Polsat News o dostawę czołgów z Niemiec, które miały trafić do Polski po tym, jak polskie czołgi trafiły na Ukrainę. – Jeśli chcesz osiągnąć sukces, licz przede wszystkim na siebie. Niemcy pokazały, w jaki sposób traktują Ukrainę, obiecując, a nie wspierając lub wspierając symbolicznie. My nie liczymy na to. Wszystko wskazuje na to, że był to tylko zabieg propagandowy – odparł Błaszczak.
Szef MON podkreślił zarazem, że Polska pracuje nad “uzupełnieniem braków”, czego przykładem jest kontrakt ze Stanami Zjednoczonymi, na dostawę 250 czołgów Abrams. – Będziemy mieć też uzupełnione jednostki przez starszego typu czołgi Abrams, Również rozmawiamy Koreą Południową. Byłem w Seulu, były to bardzo dobre rozmowy (…) To jest broń, którą produkują Koreańczycy, jest kompatybilna z bronią amerykańską – dodał, potwierdzając w ten sposób doniesienia, które pojawiły się kilka dni temu, iż poza zakupionymi już 250 czołgami M1A2SEPv3, mamy od USA pozyskać dodatkowe czołgi M1 jednej ze starszych wersji.
Według ustaleń Informacyjnej Agencji Radiowej pierwsze dostawy używanych Abramsów powinny rozpocząć się na początku przyszłego roku. Maszyny będą uzupełnieniem braków, które powstały po tym, jak nasz kraj przekazał ukraińskiej armii czołgi T-72. W ramach dostaw uzbrojenia na Ukrainę trafiło ponad 240 zmodyfikowanych pojazdów.
Jeśli pisze to @adrazkiewicz to pewnie taki jest właśnie plan. 116 szt. czyli dwa bataliony. https://t.co/tsHnERgQqb
— Tomasz Dmitruk (@goltarr) July 15, 2022
Mariusz Błaszczak został wczoraj zapytany także o to, jak Ukraina reaguje na dostawy wyrzutni HIMARS i czy rzeczywiście jest to “cudowna broń”.
– To jest bardzo dobra broń. Jestem dumny, że zamówiliśmy HIMARSY w 2019 roku. Już na przełomie tego i przyszłego roku przyjdą HIMARSY. Będzie ich 18. Na Ukrainie w tej chwili walczy ich osiem, obiecane są cztery kolejne – mówił.
Szef MON podkreślał, że broń ta jest skuteczna i precyzyjna. Dodał, że Polska zamówiła również rakiety do tych wyrzutni, o zasięgu do 300 km. – Byłem krytykowany za to, że zamawiałem HIMARSY, bo płaciłem zaliczki. Rzeczywiście Polska płaci zaliczki, bo tej broni nie można kupić z półki. Trzeba ją zamówić – tłumaczył. Dodał, że łącznie Polska pozyska 500 takich wyrzutni i złożyła w tej sprawie “zapytanie ofertowe”.
Wygląda na to że wicepremier, minister obrony @mblaszczak potwierdza to co krążyło jako plotka od jakiegoś czasu, iż poza zakupionymi już 250 czołgami M1A2SEPv3, mamy od USA otrzymać dodatkowe czołgi M1 jednej ze starszych wersji.
— Damian Ratka (@DRatka1) July 14, 2022
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!