29 maja szef MON rozpoczął wizytę w Korei Południowej, podczas której spotkał się z ministrem Kang Eun-ho, Szefem Agencji Planowania Zakupów Obronnych (DAPA) oraz przedstawicielami południowokoreańskiego przemysłu zbrojeniowego.
– Chcemy wykorzystać potencjał jaki ma Korea Południowa, aby zastąpić sprzęt postsowiecki, który wciąż jest na wyposażeniu Wojsko Polskie, sprzętem kompatybilnym ze sprzętem amerykańskim, a taki sprzęt produkuje Korea Południowa – stwierdził szef MON. – Rozwijamy Wojsko Polskie i wyposażamy w najnowocześniejszy sprzęt. Kupujemy czołgi Abrams, ale równolegle prowadzimy negocjacje w sprawie kupienia czołgów koreańskich. Chcemy, żeby czołgi koreańskie były produkowane w Polsce. Chcemy, żeby doszło do transferu technologii – dodał.
Min. @mblaszczak: chcemy wykorzystać potencjał jaki ma Korea Południowa, aby zastąpić sprzęt postsowiecki, który wciąż jest na wyposażeniu #WojskoPolskie, sprzętem kompatybilnym ze sprzętem amerykańskim, a taki sprzęt produkuje Korea Południowa. pic.twitter.com/z0Jtgsy5So
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) June 1, 2022
– Chodzi nam także o zastąpienie bojowych wozów piechoty pochodzących z lat 60-tych. Jest oferta polskiego przemysłu zbrojeniowego i jak najbardziej będziemy wykorzystywać tę ofertę. Liczymy na to, że w jak najkrótszym czasie powstaną pierwsze egzemplarze Borsuka – tłumaczył minister.
– Do tych zamówień, dotyczących zakupu systemu PTRIOT, HIMARS, samolotów F35, czołgów ABRAMS dołączamy nowy sprzęt, który jest w ofercie koreańskiej. Moja wizyta to początek negocjacji – przekonywał Błaszczak.
W trakcie wizyty w Korei Południowej min. @mblaszczak przebywał na terenie Strefy Zdemilitaryzowanej znajdującej się na granicy z Koreą Północną. pic.twitter.com/oZN5s3kKeu
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) June 1, 2022
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!