Rząd za pośrednictwem zespołu ds. polityki imigracyjnej zlecił badania nad przyczynami emigracji, ale też powodów, które skłoniłyby naszych do powrotu.
Wielka Brytania, Irlandia i Niemcy. To obecnie główne kierunki emigracji młodych Polaków w Unii Europejskiej. W Wielkiej Brytanii przebywa już ponad milion, w Niemczech niespełna milion, a w Irlandii blisko 130 tys. Polaków. Wyjeżdżali przez lata, by zarobić na chleb. Harowali w pocie czoła, by zarabiać godnie. W Polsce niejednokrotni nie mieli takiej szansy, pomimo, że wykształcenie mieli wyższe.
Rządowy zespół ds. polityki imigracyjnej pod kierownictwem Jerzego Kwiecińskiego, ministra rozwoju, w składzie którego jest także Bartosz Marczuk, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej zbada, jakie są przyczyny emigracji młodych Polaków, ale także, co skłoniłoby ich do powrotu.
Badanie zostanie przeprowadzone na próbie od 1500 do 2000 emigrantów. Badanie ma być przekrojem przez całą Polską emigrację. Padną pytania o to, czy emigranci zamierzają wrócić, co by ich skłoniło do powrotu, jakie są ich plany.
Za główne przyczyny emigracji słusznie uważa się obecnie niskie zarobki, słabą jakość usług państwowych i administracji. Takie powody przeważają w opiniach młodych, wykształconych Polaków, którzy po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej, wyemigrowali.
I z tym rząd PiS chciał się zmierzyć wprowadzając m.in. Program 500 Plus, czy Maluch Plus. Wyższa jest także zagwarantowana pensja minimalna, ale rośnie też średnie krajowe wynagrodzenie
— powiedział w telewizji wPolsce.pl Bartosz Marczuk.
Jak dodał, rząd robi badania, by mieć twarde dane na temat prawdziwych powodów wyjazdów, ale też powodów, dla których wróciliby z obczyzny.
Obok badań przeprowadzanych na polskich emigrantach będzie też kampania informująca o realnych warunkach gospodarczych w Polsce, które poprawiły się w porównaniu z latami, kiedy młodych wyjeżdżało najwięcej. W 2014 r. ojczyznę opuściły aż 2 mln osób. To niechlubny rekord, jeśli chodzi o liczbę przebywających za granicą Polaków.
Rząd PiS niejednokrotnie mówił o tym, że chce, by Polacy zza granicy wrócili. Zachęcał wskazując na lepsze warunki gospodarcze, poprawę na rynku pracy. Ale realnej polityki migracyjnej brakowało. Czy badanie zwiastuje zmianę? Na pewno jest pierwszym krokiem ku nowemu otwarciu. Miarodajne badanie, konkretne liczby, dadzą podstawy do poszczególnych przedsięwzięć. Najważniejsze, że jest szansa na realne działania, by się o Polaków upomnieć.
Autor: Edyta Hołdyńska
Źródło: wpolityce.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!