Jak informuje portal rp.pl przedstawiając dziś plany rządu związane z sektorem spożywczym, wiceminister Artur Soboń z Ministerstwa Aktywów Państwowych mówił sporo o systemie mającym zapewnić rolnikom jak najlepsze ceny, ale także zdradził, że w ramach Polskiego Holdingu Spożywczego plany nie ograniczają się tylko do produkowania żywności. Rząd rozważa także obecność na rynku detalicznym.
– Sieć sklepów kontrolowana przez państwo byłaby na pewno uzupełnieniem tego, nad czym pracujemy, czyli obecności państwa na kilku rynkach w ramach przetwórstwa produktów rolno-spożywczych – powiedział wiceminister Soboń w rozmowie z serwisem Money.pl.
Artur Soboń stwierdził przy tym, że nie byłoby to raczej budowanie sieci handlowej od zera. Bardziej prawdopodobnym scenariuszem rozpoczęcia przez rząd bitwy o handel byłoby zakupienie już obecnej na rynku sieci handlowej, co pozwoliłoby od razu korzystać z efektu skali, istotnego w tym biznesie. Dociskany przez dziennikarza nie odpowiedział jednak czy rząd wolałby kupić Żabkę czy Biedronkę. Nie zdradził też, czy wkroczenie państwa z powrotem do sektora handlu detalicznego zaczęłoby się od konsolidacji drobnych sieci obecnych w niektórych województwach.
Zaletą wkroczenia rządu na rynek detaliczny byłoby, zdaniem wiceministra to, że wówczas „bylibyśmy obecni od pola do stołu”.
Powstanie Polskiego Holdingu Spożywczego, który miałby powstać na bazie Krajowej Spółki Cukrowej i działać na rynku zbóż oraz owoców i warzyw, zapowiadał jesienią 2019 roku minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Rola PHS miałaby być stabilizująca dla cen płodów rolnych.
Autor: Andrzej Mandel
Robilibyście zakupy w takich sklepach?
Źródło: rp.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!