Wiadomości

Polski samolot przechwycony przez Rosjan. Siły NATO w gotowości

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

W piątek przechwycono samolot należący do polskiej Straży Granicznej przez rosyjski myśliwiec — czytamy w komunikacie rumuńskiego Ministerstwa Obrony Narodowej.

W wyniku incydentu dwa samoloty bojowe rumuńskich sił powietrznych i dwie maszyny hiszpańskich siły powietrznych zostały zaalarmowane przez Centrum Połączonych Operacji Powietrznych NATO w Torrejon. Polskie władze nie odniosły się jeszcze do sprawy.

Zdarzenie miało miejsce w piątek 5 maja w godzinach popołudniowych. Jak wynika z komunikatu zamieszczonego na stronie rumuńskiego Ministerstwa Obrony Narodowej, polski samolot L410 TURBOLET we współpracy z rumuńską Strażą Graniczną wykonywał rutynowe misje patrolowe pod auspicjami Fronteksu nad Morzem Czarnym w międzynarodowej przestrzeni powietrznej.

To wtedy rosyjskie myśliwce Su-35 miały wykonywać “agresywne i niebezpieczne manewry”, które spowodowały wysoki poziom turbulencji i duże trudności w opanowaniu polskiej maszyny. MON Rumunii podaje, że w wyniku incydentu dwa samoloty bojowe rumuńskich Sił Powietrznych i dwie maszyny hiszpańskich Siły Powietrznych, działające w ramach Air Police Combat Service, zostały zaalarmowane przez Centrum Połączonych Operacji Powietrznych NATO w Torrejon.

“Załoga z Polski zachowała się spokojnie i profesjonalnie w sytuacji nieodpowiedzialnie stworzonej przez rosyjskiego pilota” — podał rumuński MON. Zaznaczono, że po początkowej utracie wysokości spowodowanej manewrami samolotu Su-35, polski samolot bezpiecznie wylądował na lotnisku Mihail Kogălniceanu ok. godz. 13.50.

W komunikacie dodano także, że żaden z członków załogi polskiego samolotu nie odniósł obrażeń. Władze rumuńskie przekazały, że są w kontakcie z Fronteksem i władzami polskimi “w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności tego incydentu”.

“Agresywne zachowanie wojskowego statku powietrznego należącego do Federacji Rosyjskiej wobec nieuzbrojonego statku powietrznego realizującego misję Fronteksu w celu monitorowania ryzyka migracyjnego w basenie Morza Czarnego jest całkowicie niedopuszczalne. Incydent ten jest kolejnym dowodem prowokacyjnej postawy Federacji Rosyjskiej na Morzu Czarnym” — czytamy w komunikacie.

/onet.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!