Wszystko wskazuje na to, że po 50 latach królowania kevlaru, włókna potrafiącego zatrzymywać kule, materiał ten odchodzi powoli do historii. Czeka nas technologiczna rewolucja. Materiałem kuloodpornym będzie teraz… płyn. Płynne pancerze z tzw. cieczy nienewtonowowskich (Shear Thickening Fluid – STF) mają jeszcze skuteczniej chronić ludzi i pojazdy. Pracują nad tym inżynierowie w wielu krajach, także w Polsce.
– Opracowaliśmy projekt kamizelki kuloodpornej z wykorzystaniem tych cieczy. Jest on gotowy do wdrożenia. Wartość dodana naszego produktu polega na tym, że dopóki nie nastąpi uderzenie, jest on miękki, elastyczny, można go zrolować i schować do kieszeni – mówi naszemu portalowi prof. Marcin Leonowicz z Wydziału Inżynierii Materiałowej Politechniki Warszawskiej, która jest liderem tego konsorcjum. – Zainteresowanie polskimi produktami jest duże, zarówno w kraju jak i za granicą – dodaje.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!