Przeanalizujmy pokrótce pojęcie „integralnego nacjonalizmu”, którego twórcą był główny ideolog ukraińskiego ruchu nacjonalistycznego, a lepiej powiedzieć, nazistowsko-faszystowskiego, Dmytro Doncow. Upowszechniał on swoje idee w książce „Nacjonalizm”.
Ukraiński historyk, Wiktor Poliszczuk, tak oto powiada o wcielaniu w życie pomysłów Doncowa: „Podczas Pierwszego Kongresu Ukraińskich Nacjonalistów (28.I.-3.II.1929 r. w Wiedniu), na posiedzeniu komisji ideologicznej[…] Julian Wassyjan, Stepan Łenkawśkyj i Stepan Ochrymowycz wypowiadali się za filozoficzno-ideologicznymi podstawami nacjonalizmu ukraińskiego, które zrodziły się z idealistycznego światopoglądu narodu ukraińskiego, teoretycznie sformułowanymi w pracach… Dmytra Doncowa”. Cytuje też samego Doncowa: „Nie zawahasz się spełnić największej zbrodni, kiedy tego wymaga dobro sprawy. Nienawiścią oraz podstępem będziesz przyjmował wrogów Twego Narodu. Ani prośby, ani groźby, tortury, ani śmierć nie zmuszą Cię do wyjawienia tajemnic.
Będziesz dążył do rozszerzenia siły, sławy, bogactwa i obszaru państwa ukraińskiego nawet drogą ujarzmienia cudzoziemców”. Nie ma więc żadnych wątpliwości, do jakich haseł odwołuje się Doncow, do haseł niemieckiego nazizmu. Poliszczuk, który dokładnie śledził rozwój ideologii integralnego nacjonalizmu, powiada wprost:
„Myślę, że ten niewielki wybór cytat z „Nacjonalizmu” Dmytra Doncowa jest wystarczający, aby zrozumieć[…] teorię nacjonalizmu ukraińskiego, przestępczą teorię i praktykę OUNUPA”. Dalej powiada Poliszczuk, że książ- kę Doncowa czytali Jewhen Konowałeć, Andrij Melnyk, Stepan Bandera, Jarosław Stećko i Mykoła Łebed, a więc najważniejsi i najwięksi przywódcy i działacze ukraińskich organizacji. I kończy myśl taką oto konstatacją: […] „ta przestępcza teoria[…] trafiła do rąk chłopców ze wsi, którzy nie znali szerokiego świata, ale którzy już byli przesiąknięci nacjonalizmem, wyniesionym z gimnazjów ukraińskich, które były rozsadnikami nacjonalizmu[…]” Dodajmy, że ci chłopcy potem szli na studia do Lwowa, Warszawy i do Krakowa i tam wśród studentów…
Całość artykułu dostępna w najnowszym numerze Magna Polonia:
(kliknij w obrazek)
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!