Jak już informowaliśmy, 25-latka i jej trzyletnie córeczka zostały porwane spod bloku na białostockim osiedlu Dziesięciny. Po odnalezieniu porzuconego samochodu, trwa obława, a podlaska policja prosi o pomoc. Jak podaje PAP – porwanie prawdopodobnie zlecił mąż kobiety, obywatel Niemiec, który wcześniej miał się znęcać się nad kobietą.
Z pierwszych informacji policji wynika, że dwóch mężczyzn w kominiarkach miało wciągnąć do auta kobietę i jej córkę. Auto miało zmierzać na zachód.
Marcin Gawryluk z biura prasowego podlaskiej policji powiedział, że informację o porwaniu przekazał policji naoczny świadek.
Po kilku godzinach w Białymstoku na ul. Cedrowej udało się odnaleźć puste auto porywaczy. Policja zaznacza, że poszukiwania porwanych wciąż trwają, nie wiadomo jak poruszają się teraz sprawcy.
Jak dowiedziała się PAP, porwanie matki i jej dziecka zlecił najprawdopodobniej mąż kobiety, obywatel Niemiec, który wcześniej miał się znęcać się nad kobietą. Porywacze zmierzali na zachód, w kierunku granicy z Niemcami. Policja rozstawiła na trasach dojazdowych do granicy posterunki blokadowe.
– W takich przypadkach czynności koordynowane są przez Komendę Główną Policji, gdyż obejmują nawet obszar całego kraju. Wymagają również współpracy międzynarodowej – powiedział insp. Mariusz Ciarka.
Policjanci liczyli, że uda im się zatrzymać porywaczy na drogach dojazdowych do granicy, ale jak podały media, auto, którym uciekali, zostało odnalezione puste.
Czytaj też:
W Białymstoku kobieta z trzyletnim dzieckiem została siłą wciągnięta do samochodu
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!