„W niedzielę 1 września polsko-niemiecka delegacja pojawi się o godz. 4.45 na Westerplatte, by wziąć udział w 80. rocznicy wybuchu II Wojny Światowej. Na godz. 15.00 zaplanowano „marsz życia”, czyli radosny pochód który rozpocznie się nieopodal Teatru Szekspirowskiego. Stamtąd uczestnicy marszu przejdą pod Bramę Zieloną, gdzie zaplanowano koncert, tańce i wspólne świętowanie” – mogliśmy w komunikacie zamieszczonym na stronie gdansk.pl o planowanych obchodach rocznicy wybuchu II wojny światowej.
Pomysł, by w rocznicę wybuchu II wojny światowej organizować w Gdańsku „radosny pochód”, a także „tańce i wspólne świętowanie” z udziałem zaproszonych gości z Niemiec, wywołał falę negatywnych komentarzy, czego nie rozumie poseł mniejszości niemieckiej do Sejmu RP Ryszard Galla.
– Dla mnie to jest nienormalne. To brak zrozumienia, jakiego rodzaju są to uroczystości i czemu dokładnie mają służyć – stwierdził Galla, wspominając przy tym o „antyniemieckiej fobii”, będącej powodem krytykowania całego pomysłu.
"Świętowanie" rocznicy agresji na Polskę w Gdańsku cofa to miasto do lat 1939-44. @Dulkiewicz_A doskonale o tym wie. pic.twitter.com/tyg5aWPVkf
— Onuca Balceraca (@sbalcerac) July 31, 2019
/wpolityce.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!