Wiadomości

Powstał hotel dla samotnych murarek. Są wydajne w zapylaniu

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Minister Jan Krzysztof Ardanowski otworzył hotel dla dziko żyjących pszczół murarek ogrodowych. Konstrukcja na dziedzińcu resortu rolnictwa stanowi element kampanii edukacyjnej „Bee smart – ratujemy pszczoły” realizowanej przez Fabrykę Cukierków Pszczółka wraz z Uniwersytetem Przyrodniczym w Lublinie pod patronatem Ministerstwa Rolnictwa.

– Rolnictwo to nie jest tylko produkcja żywności. Rolnictwo to także troska o przyrodę, bioróżnorodność, o warunki, w jakich żyjemy i jakie chcemy zostawić w stanie niepogorszonym, a może nawet poprawionym, następnym pokoleniom – mówił minister Jan Krzysztof Ardanowski.

Dr Aneta Strachecka z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie podkreśliła, że pszczoła murarka nie żądli, jest owadem łagodnym i każdy z nas może stworzyć hotel dla niej w ogrodzie. Murarka to gatunek samotnej pszczoły z rodziny miesierkowatych.

Prezes Fabryki Cukierków Pszczółka Robert Rudnicki opowiadał o organizowanej po raz trzeci kampanii ratowania dzikich pszczół. Wcześniej, w ramach akcji, powstały hotele dla pszczół w szkołach na terenie województwa lubelskiego.

Pszczoły dziko żyjące nie produkują miodu, ale są bardzo wydajne w zapylaniu. Nie stanowią zagrożenia dla osób, które pojawiają się obok ich siedlisk. Nie stanowią też konkurencji dla pszczół produkujących miód. Szacuje się, że od lat dziewięćdziesiątych na całym świecie wyginęła około połowa owadów zapylających.

Program „Bee smart – ratujmy pszczoły” inspiruje do podejmowania długofalowych działań na rzecz poprawy warunków życia pszczół dziko żyjących w Polsce m.in. poprzez zapewnienie dogodnych warunków bytowania tych owadów i sadzenie miododajnych roślin.

Przy okazji zainstalowania hotelu dla pszczół na terenie ministerialnego dziedzińca szef resortu poinformował o projekcie ustawy wprowadzającej zmiany w funduszach promocji.

– To projekt historyczny. Tworzymy nowy fundusz promocji dotyczący rzepaku i roślin białkowych. Producenci tych roślin zgodzili się, aby w ramach tego funduszu, z ich pieniędzy, z ich składki, część środków trafiała do pszczelarzy. Ci rolnicy dobrze rozumieją, czym są dla nich owady zapylające – zwrócił uwagę Ardanowski.

/IAR/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!