Już wczoraj wieczorem płomienie dotarły do ścian elektrociepłowni Muğla Kemerköy, o czym w rozpaczliwym tonie informował na twitterze burmistrz miasta Milas Muhammet Tokat. Do rana strażacy z pomocą dwóch samolotów gaśniczych i czterech śmigłowców zdołali opanować pożar, potem jednak sytuacja gwałtownie się pogorszyła.
W Turcji wciąż szaleją pożary. Szczególnie dramatyczna sytuacja panuje obecnie w okolicach Manavgat, Marmaris oraz w rejonie miasta Milas, gdzie żywioł dotarł do tamtejszej elektrociepłownik.
“Ogień dotarł w pobliże centrali. Z powodu potężnego dymu i płomieni nic nie widać. Pilnie prosimy o samolot gaśniczy” – alarmował już wczoraj Tokat na twitterze. Z pobliskiej nadmorskiej wioski Turkevleri mieszkańcy zostali pośpiesznie ewakuowani.
Rano wydawało się, że elektrociepłownię uda się ocalić, jednak ostatnie doniesienia mówią, że sytuacja uległa pogorszeniu i że ogień ogarnął zakład. Z informacji, jakie do nas docierają wynika, że chociaż informowano, że elektrociepłownia została ewakuowana i że usunięto z niej materiały wybuchowe i łatwopalne, dochodzą stamtąd odgłosy eksplozji.
🔴 Kemerköy #TermikSantrali yanıyor! pic.twitter.com/1ZpAF2qcP9
— Conflict (@ConflictTR) August 4, 2021
Termik Santralin boşaltıldığı ve patlayıcı maddelerin çıkarıldığı aktarılırken bölgeden patlama seslerinin duyulduğu iddiası var.
— Conflict (@ConflictTR) August 4, 2021
/twitter/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!