Producenci szczepionek potwierdzili w zawartych umowach, że nie wiedzą jakie jest długoterminowe bezpieczeństwo i skuteczność szczepionek.
Prawda o “szczepionkach” powoli wychodzi na wierzch. Wkrótce po rozpoczęciu globalnej kampanii szczepień, albański serwis informacyjny ujawnił w całości treść umowy dotyczącej produkcji i dostaw szczepionek, zawartej pomiędzy Pfizer Export B.V. a rządem Albanii. Dokument zawiera, oprócz innych obciążających szczegółów, następujące oświadczenie: „Nabywca przyjmuje również do wiadomości, że długoterminowe skutki i skuteczność szczepionki nie są obecnie znane i że mogą wystąpić niepożądane skutki szczepionki, które nie są obecnie znane”.
Ten sam zapis pojawia się w ujawnionej w kwietniu 2021 r. przez włoskiego nadawcę państwowego RAI umowie przedwstępnej kupna (tzw. APA – Advanced Purchase Agreement) zawartej przez Komisję Europejską w imieniu państw członkowskich z firmą Pfizer/BioNTech na opracowanie, produkcję, opcje priorytetowego zakupu i dostawę skutecznej szczepionki przeciwko COVID-19 dla państw członkowskich UE”.
Akapit ten, który w wersji zredagowanej, opublikowanej przez Komisję Europejską, został usunięty z Formularza Zamówienia Szczepionki (załącznik nr 1 do Umowy), brzmi: „1.4. 4. Uczestniczące Państwo Członkowskie przyjmuje do wiadomości, że szczepionka i materiały z nią związane, a także ich komponenty i materiały składowe są szybko opracowywane ze względu na nadzwyczajne okoliczności pandemii COVID-19 i będą nadal badane po dostarczeniu szczepionki Uczestniczącym Państwom Członkowskim w ramach APA.
Uczestniczące Państwo Członkowskie przyjmuje ponadto do wiadomości, że długoterminowe skutki i skuteczność szczepionki nie są obecnie znane i że mogą wystąpić niepożądane skutki szczepionki, które nie są obecnie znane. Ponadto, w zakresie Uczestniczące Państwo Członkowskie przyjmuje do wiadomości, że szczepionka nie będzie poddawana serializacji”.
W ujawnionej przez rząd RPA umowie z Pfizer pojawia się identyczny zapis: „Nabywca przyjmuje do wiadomości, że Szczepionka i materiały związane ze Szczepionką oraz ich komponenty i materiały składowe są szybko opracowywane ze względu na nadzwyczajne okoliczności pandemii COVID-19 i będą nadal badane po dostarczeniu Szczepionki Nabywcy na mocy niniejszej Umowy.
Nabywca przyjmuje ponadto do wiadomości, że długoterminowe skutki i skuteczność Szczepionki nie są obecnie znane i że mogą wystąpić niepożądane skutki Szczepionki, które nie są obecnie znane. Ponadto, w stosownym zakresie, Nabywca przyjmuje do wiadomości, że Produkt nie podlega serializacji”.
Szczere wyznanie ze strony BionTech dotyczące bezpieczeństwa i skuteczności szczepionek znalazło się w Raporcie Rocznym (za rok obrotowy zakończony z dniem 31 grudnia 2021 r.) złożonym przed Komisją Papierów Wartościowych i Giełd Stanów Zjednoczonych.
Raport mówi: „szczepionka na COVID-19 jest szerzej stosowana przez pacjentów jako produkt dopuszczony do obrotu, niż to miało miejsce w badaniach klinicznych, i dlatego, po uzyskaniu pozwolenia na stosowanie w trybie nagłym, mogą wystąpić działania niepożądane i inne problemy, które nie były widoczne lub przewidywane, albo nie występowały tak często, lub nie były tak poważne podczas badań klinicznych.” BionTech więc „nie może zagwarantować, że nie pojawią się nowo odkryte lub opracowane problemy związane z bezpieczeństwem.
Przy stosowaniu jakiejkolwiek szczepionki przez szeroką populację pacjentów mogą wystąpić poważne zdarzenia niepożądane, które nie wystąpiły w badaniach klinicznych lub które początkowo wydawały się niezwiązane z samą szczepionką, a dopiero po zebraniu kolejnych informacji stwierdzono, że są przyczynowo związane z produktem.”
Po 3 latach rozpowszechniania kłamstw o jedynej skutecznej broni w walce z COVID-19 w postaci szczepień mRNA, Anthony Fauci przyznał w styczniu 2023, że „wirusy, które replikują się w błonie śluzowej dróg oddechowych człowieka (bez zakażenia ogólnoustrojowego), takie jak grypa typu A, SARS-CoV-2, endemiczne koronawirusy, RSV i wiele innych wirusów “przeziębienia”, zazwyczaj nie wywołują pełnej i trwałej odporności ochronnej, i że do tej pory nie zostały skutecznie zwalczone przez licencjonowane lub eksperymentalne szczepionki.
Dotychczasowe nieudane próby wywołania solidnej ochrony przed wirusami oddechowymi występującymi na błonach śluzowych i opanowania wywoływanych przez nie śmiertelnych epidemii i pandemii były naukową i publiczną porażką zdrowotną” – konkluduje Anthony Fauci w pracy opublikowanej w styczniu 2023 w Cell Host&Microbe.
Autorzy w opublikowanym przeglądzie analizują problemy, które uniemożliwiają opracowanie skutecznych szczepionek na choroby układu oddechowego, podkreślając, że te „wirusy replikują się niezwykle szybko w nabłonku powierzchniowym i są szybko przenoszone na innych gospodarzy, w wąskim przedziale czasowym, zanim adaptacyjna odpowiedź immunologiczna może być w pełni wykorzystana.”
W opublikowanym ostatnio badaniu przeprowadzonym przez szkołę medyczną w Chicago (pre-print), naukowcy sprawdzali ilość kopii RNA SARS-CoV-2 wydychanych na minutę podczas naturalnego oddychania w trakcie zakażenia COVID-19. Okazało się, że osoby zaszczepione i niezaszczepione wydychały podobne poziomy RNA SARS-CoV-2, a poziomy wydychanego wirusowego RNA nie różniły się w zależności od wieku, płci, pory dnia, statusu szczepienia lub wariantu wirusa.
Australijski badacz Michael Kowalik pisze w pracy “Etyka odmowy szczepienia, że „nie ma ani moralnego obowiązku szczepień, ani solidnej podstawy etycznej, aby nakazać szczepienia w jakichkolwiek okolicznościach, nawet w przypadku hipotetycznych szczepionek, które są medycznie wolne od ryzyka. Niezależność podmiotu w odniesieniu do samostanowienia ma absolutne normatywne pierwszeństwo przed redukcją lub eliminacją związanego z tym ryzyka dla życia.
W praktyce obowiązkowe szczepienia są równoznaczne z dyskryminacją zdrowych, wrodzonych cech biologicznych, co jest sprzeczne z ustalonymi normami etycznymi, a także jest niedopuszczalne a priori”. 18 grudnia 2022 The Washington Post publikuje artykuł, w którym Leana S. Wen apeluje o zmianę polityki obowiązkowych szczepień przeciwko COVID w wojsku mówiąc, że „nadszedł czas, aby wykorzystać siłę naturalnej odporności”, kwestionując jednocześnie skuteczność szczepionek.
Wen przywołuje kilka badań na poparcie swojej tezy. W jednym z badań Centers for Disease Control and Prevention stwierdzono, że „osoby zaszczepione, które nigdy nie chorowały na COVID, były co najmniej trzykrotnie bardziej narażone na zakażenie niż osoby nieszczepione, które wcześniej chorowały”. W innym badaniu opublikowanym przez Lancet, okazało się, że osoby zaszczepione, które nigdy nie chorowały na COVID, były czterokrotnie bardziej narażone na ciężką chorobę, która zakończyła się hospitalizacją lub śmiercią, w porównaniu z osobami nieszczepionymi, które przechorowały COVID-19.
Ostatnie duże badanie izraelskie opublikowane w New England Journal of Medicine dowodzi, że ochrona wynikająca z naturalnej odporności słabnie wolniej niż ta wynikająca ze szczepienia. „W badaniu porównano dwie grupy ludzi: jedną, która była szczepiona i nigdy wcześniej nie chorowała na COVID, i drugą, która nigdy nie była szczepiona, ale niedawno wyzdrowiała po COVID. Wyniki są uderzające: dwa miesiące po szczepieniu, członkowie pierwszej grupy mieli dwa razy więcej infekcji niż druga grupa. A po sześciu miesiącach wskaźnik zakażeń w pierwszej grupie był prawie trzykrotnie wyższy niż w drugiej.”
W związku z tym nie ma etycznych ani racjonalnych podstaw do zmuszania kogokolwiek do poddania się szczepieniom w celu ochrony innej osoby lub jako wkład w “zakończenie pandemii” – to po prostu bzdura.
W badaniu opublikowanym w JAMA 25 stycznia 2022, dotyczącego ryzyka wystąpienia zapalenia mięśnia sercowego po szczepionce COVID-19 opartej na mRNA w USA, stwierdzono, że ryzyko to było zwiększone w wielu grupach wiekowych i płciowych, a największe – po podaniu drugiej dawki szczepionki – występowało u młodocianych i młodych mężczyzn, i było aż 133 krotnie wyższe dla osób w wieku 12-15 lat!
Mimo, że niezależna analiza badania klinicznego firmy Pfizer, której wyniki opublikowano w styczniu 2023, wskazała na >3,7-krotny wzrost zgonów z powodu zdarzeń sercowych w grupie badanej vs placebo, Pfizer dopiero 13 października 2023 potwierdził w komunikacie prasowym, że jego produkt zwiększa ryzyko zapalenia mięśnia sercowego: „Zatwierdzone lub tymczasowo autoryzowane szczepionki mRNA przeciwko COVID-19 wykazują zwiększone ryzyko zapalenia mięśnia sercowego (zapalenie mięśnia sercowego) i zapalenia osierdzia (zapalenie wyściółki na zewnątrz serca), szczególnie w ciągu pierwszego tygodnia po szczepieniu.
W przypadku szczepionki COMIRNATY obserwowane ryzyko jest najwyższe u mężczyzn w wieku od 12 do 17 lat. Proszę natychmiast zgłosić się do lekarza, jeśli po otrzymaniu szczepionki wystąpi którykolwiek z poniższych objawów, szczególnie w ciągu 2 tygodni po otrzymaniu dawki szczepionki: ból w klatce piersiowej, duszność, uczucie szybkiego bicia, trzepotania lub walenia serca”.
W kwietniu 2023 r. dyrektor prywatnego laboratorium sekwencjonowania DNA Kevin McKernan w Massachusetts przypadkowo odkrył miliardy fragmentów DNA w kilku fiolkach ze szczepionką mRNA. Zanieczyszczenie to zostało potwierdzone przez innych niezależnych badaczy, w tym genetyka nowotworów dr Phillipa Buckhaultsa z Karoliny Południowej, a ostatnio przez mikrobiologa dr Davida Speichera z Ontario.
Ta niepokojąca informacja jest związane z innym odkryciem, dokonanym po analizie oryginalnych dokumentacji z badań fazy 3 prowadzonych przez Pfizer. W maju 2023 r. dr Joshua Guetzkow i Retsef Levi zwrócili uwagę społeczności medycznej na fakt, że proces produkcji szczepionki Pfizer przeciwko COVID-19 został zmieniony, co stawia w wątpliwość wszystkie informacje dotyczące bezpieczeństwa i skuteczności szczepionek.
Aby zwiększyć skalę produkcji mRNA, przemysł farmaceutyczny musiał zastosować szybko namnażające się bakterie E. coli zawierające wzorzec dla mRNA, co skutkowało zanieczyszczeniami. Informacja o zanieczyszczeniach fragmentami bakteryjnego DNA nie została ujawniona regulatorom, a takie zanieczyszczenie niesie ze sobą nieznane ryzyko dla zdrowia osób zaszczepionych.
Health Canada, kanadyjska agencja regulująca rynek leków, potwierdziła obecność sekwencji DNA wirusa Simian Virus 40 (SV40) w szczepionce Pfizer COVID-19, nieujawnionej przez producenta w momencie składania wniosku. Dr Buckhaults twierdzi, że “istnieje bardzo realne zagrożenie”, że fragmenty obcego DNA mogą wstawić się do genomu danej osoby i stać się “stałym elementem komórki”.
Powiedział, że jest to prawdopodobny mechanizm tego, co może” powodować niektóre z rzadkich, ale poważnych skutków ubocznych, takich jak śmierć z powodu zatrzymania akcji serca” u osób po szczepieniu mRNA. Największe zaniepokojenie budzi “bardzo realne teoretyczne ryzyko przyszłego raka u niektórych osób, bo w zależności od tego, gdzie ten obcy fragment DNA wyląduje w genomie, może przerwać gen supresorowy nowotworu lub aktywować onkogen”.
Co prawda sekwencja SV40 w szczepionce nie jest rakotwórczym antygenem SV40 typu T, który stanowiłby bardzo duże ryzyko zachorowania na raka, ten mały fragment DNA stwarza znacznie mniejsze, ale niezerowe ryzyko zachorowania na raka w przyszłości, podobnie jak wszystkie inne sekwencje DNA.
Zaniepokojenie organów regulacyjnych jest więc uzasadnione. Wygląda na to, że proces produkcyjny nr 2, który firma Pfizer zastosowała do masowej produkcji szczepionek, jest więc nie zgodny z “dobrymi praktykami wytwarzania” (cGMP), które są wymagane w umowach zakupu podpisanych przez Komisję Europejską w imieniu rządów państw członkowskich i które powinny być monitorowane przez agencje regulacyjne.
Te informacje spowodowały, ze 4 października 2023 ośmiu posłów do Parlamentu Europejskiego wystosowało list do EMA z wnioskiem o zawieszenie pozwoleń na dopuszczenie do obrotu: „Państwa rola jako agencji ds. leków wiąże się nierozerwalnie z zobowiązaniem do przestrzegania zasad dobrej administracji i dobrej praktyki medycznej.
Zaniechanie zawieszenia przedmiotowych pozwoleń na dopuszczenie do obrotu byłoby nie tylko niezgodne z tymi zasadami, ale może również mieć wpływ na prawa człowieka, biorąc pod uwagę powagę omawianych kwestii. Stawka, o którą toczy się gra, obejmuje nie tylko dobro naszych obywateli, ale także alokację funduszy podatników. W związku z tym konieczne jest podjęcie natychmiastowych działań w celu zawieszenia pozwoleń na dopuszczenie do obrotu”.
Źródło: mariuszjagorasubstack.com
Polecamy również: Morawiecki miota się w sprawie aborcji
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!