W nocy z soboty na niedzielę na Jeziorze Kisajno, około 100 metrów od brzegu, miał miejsce wypadek motorówki – w wodzie znalazły się co najmniej dwie osoby. Obie pływały wcześniej łodzią motorową. Jednej z nich udało się wydostać na brzeg. Drugiej osoby policja szukała cały dzień. Do poszukiwań ściągnięto śmigłowiec komendy wojewódzkiej. Fakt ustalił, że na łodzi miał być Piotr Woźniak-Starak. Policja szuka zaginionego głównie wzdłuż linii brzegowej posiadłości Staraków nad jeziorem Kisajno. To ponad dwukilometrowa linia.
– Prawdopodobnie do wypadku doszło przy wykonywaniu manewru skrętu, wtedy te osoby wypadły z łódki. Osoba, która się dostała na brzeg, miała znikome ślady alkoholu, one się nie kwalifikowały nawet na bycie pod wpływem – powiedziała w rozmowie z Faktem asp. Iwona Chruścińska z komendy powiatowej policji w Giżycku.
Na brzeg udało się wydostać 27-letniej mieszkance Łodzi. Policja przez cały dzień poszukiwała 39-letniego mężczyzny z Warszawy. Redakcja Faktu nieoficjalnie ustaliła, że może chodzić właśnie o Piotra Woźniaka- Staraka.
/www.fakt.pl, foto: Insatgram/aga_wozniak_starak/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!