Decyzją premiera Mateusza Morawieckiego, w najbliższą sobotę, niedzielę 1 listopada i poniedziałek zamknięte będą cmentarze.
– Na pewno popełniono różne błędy, również my w Polsce popełniliśmy błędy, ale musimy zachować stabilność i wrócić do jeszcze lepszej przewidywalności zachorowań – dodał.
– Dzień poprzedzający, Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny to dni, kiedy cmentarze będą zamknięte – stwierdził.
Premier @MorawieckiM w #KPRM: Szybkie działania wiosną i latem dały nam pewne poczucie bezpieczeństwa i stabilności, ale ta druga fala zmiotła to poczucie. Nie tylko w Polsce, ale też w całej Europie. Ta 2. fala jest groźniejsza od 1. i trzeba bardzo szybko reagować. pic.twitter.com/NElu8Sd0Dv
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) October 30, 2020
– Szybkie działania wiosną i latem dały nam pewne poczucie bezpieczeństwa i stabilności, ale ta druga fala zmiotła to poczucie. Nie tylko w Polsce, ale też w całej Europie. Ta druga fala jest groźniejsza od pierwszej i trzeba bardzo szybko reagować – stwierdził Mateusz Morawiecki.
– Liczba zachorowań każdego dnia jest wyższa i nie możemy pozwolić, żeby przed cmentarzami czy w komunikacji gromadziły się duże grupy osób. Wielu ze starszych ludzi, którzy by poszli na te cmentarze, mogłoby tam po 3. tygodniach leżeć – kontynuował Morawiecki.
– Tradycja jest mniej ważna niż życie. Proszę powstrzymać się od wyjazdów, również poza miasta. Jeżeli pandemia nie będzie się nasilała, w drugiej połowie listopada będzie pewnie można odwiedzić groby – stwierdził.
– Mój apel do seniorów – drodzy rodzice, dziadkowie – to wasze zdrowie i życie jest najbardziej zagrożone. To wynika jednoznaczenie z tabeli śmiertelności, którą codziennie analizujemy. Powyżej 70 r.ż. to zagrożenie rośnie absolutnie gwałtownie – powiedział Mateusz Morawiecki.
– Dzisiaj nasz apel przyjmuje formę alarmu i bardzo mocnej dyspozycji, żeby wszyscy seniorzy, którzy mogą, pozostali w domu przez co najmniej najbliższe 2 tygodnie – dodał.
– Seniorzy muszą pozostać w domach, nie spotykać się z dziećmi i młodzieżą – a jeśli już, to tylko w celu przekazania zakupów w reżimie sanitarnym i dystansie, bo od tego zależy wasze życie – mówił dalej.
– Mamy bardzo prostą dyrektywę dla administracji publicznej – wszyscy pracownicy, którzy nie muszą wykonywać pracy stacjonarnie, muszą pracować zdalnie. To też przez najbliższe 2 tygodnie z możliwością przedłużenia – stwierdził.
– Mój apel również do przedsiębiorców, dyrektorów firm – tam, gdzie możecie zostawić pracowników na pracy zdalnej to zróbcie to. Wiele państw w Europie wprowadza lockdown. Musimy ograniczać kontakty między ludźmi, żeby przerwać transmisję wirusa – kontynuował Mateusz Morawiecki.
– W listopadzie musimy zostać w domach, obniżyć poziom zachorowań. W gruddniu mam nadzieję, że będziemy mogli już odmrażać te niektóre branże, a możliwe, że i pod koniec listopada – stwierdził.
Minister @MZ_GOV_PL @a_niedzielski w #KPRM: To, co staramy się zrobić, żeby te decyzje podejmować na bieżąco, to monitorowanie rozwoju pandemii. W ostatnich dniach mamy sytuacje przekroczenia 20k zachorowań – to zjawisko dzieje się przy ciągle rosnącej liczbie badań. pic.twitter.com/uSIuBHwqIx
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) October 30, 2020
– Jesteśmy w pewnym momencie, kiedy rzeczywiście w perspektywie tygodnia czy dwóch ten scenariusz stabilizacji, czyli optymistyczny, może się pojawić. Dlatego tak ważnym jest, żebyśmy się odpowiedzialnie zachowywali – mówił premier Morawiecki.
– Dbajmy o to, żeby zabezpieczyć się przed rozwojem pandemii – nie wprowadzamy dodatkowych obostrzeń, bo chcemy dokładnie w przyszłym tygodniu przyjrzeć się, jak będzie rozwijała się pandemia – dodał.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!