Jak czytamy na portalu i.pl, Stanisław H., właściciel i prezes spółki farmaceutycznej Hasco – Lek, członek Rady ds. Przedsiębiorczości przy prezydencie RP najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie. Jest już piątą osobą aresztowaną w sprawie kołobrzeskiej afery korupcyjnej związanej z wielomilionową inwestycją Hasco – leku w podkołobrzeskim Dźwirzynie i szóstą zatrzymaną w tej sprawie.
Do aresztu trafił już wójt gminy Kołobrzeg Włodzimierz Popiołek (z zarzutem przyjęcia łapówki wysokości 300 tys. zł), jeden z dyrektorów firmy farmaceutycznej Hasco – Lek (miał tę łapówkę wręczyć), architekt – przewodniczący komisji architektoniczno – urbanistycznej w gminie Kołobrzeg (2 miesiące aresztu tymczasowego), także starosta kołobrzeski Tomasz Tamborski (jeden miesiąc aresztu). W tej sprawie zatrzymano też przedsiębiorcę z Wrocławia, który pozostaje pod policyjnym dozorem.
We wtorek CBA i Prokuratura Regionalna w Szczecinie zatrzymała także założyciela, właściciela i prezesa Hasco – Leku, znanej wrocławskiej firmy farmaceutycznej. W czwartek w południe usłyszał zarzut, który rzecznik Prokuratury Regionalnej w Szczecinie przedstawił nam tak: – Stanisławowi H. został przedstawiony zarzut dotyczący wyprowadzenia pieniędzy z majątku spółki, której był prezesem, a pieniądze, świadomie zostały przeznaczone do wręczenia korzyści majątkowej, czyli kolokwialnie mówiąc łapówki.
Prokuratura miała zatrzymać Stanisława H. już w ubiegłym tygodniu, ale był nieuchwytny. We wtorek sam stawił się przed organami ścigania. Prokuratura wystąpiła o areszt z uwagi o uzasadnioną obawę matactwa. – Również z uwagi na treść złożonych wyjaśnień przez podejrzanego, która wskazuje, że mógłby on utrudniać prawidłowy tok postępowania, przy czym – jak podkreśla Marcin Lorenc: – To postępowanie nadal jest rozwojowe i prokurator planuje dalsze czynności.
Hasco – lek od kilku lat jest właścicielem dawnego ośrodka Narodowego Banku Polskiego w Dźwirzynie. W 2021 roku zrobiło się głośno o tym, że firma Stanisława H. planuje do 2024 roku zbudować na swoich atrakcyjnych działkach w centrum Dźwirzyna dwa obiekty sanatoryjno – hotelowe. Ich budowę poprzedziły trwające latem odwierty (dofinansowane przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska sumą 26 mln zł), które zakończyły się dotarciem do wód geotermalnych. Chcąc wznieść na jednej z działek gmach o wysokości do 35 m, czyli wyższy niż pozwalał plan zagospodarowania przestrzennego, Stanisław H. wystąpił o jego zmianę. W marcu 2021 roku, kołobrzescy radni poznali go osobiście (choć zdalnie), na sesji na której korzystna dla niego zmiana była już głosowana. Wizja, którą wtedy roztoczył, zakończyła się jednomyślną zgodą radnych. Jednomyślności nie było już podczas głosowania kolejnej zmiany planistycznej, w lutym tego roku. Tym razem chodziło o zwiększenie mocy urządzeń produkujących energię ze źródeł odnawialnych, dozwolonych na działce. W opinii części radnych, ta zmiana wymagałaby procedury wyłożenie planu. Urbanista, którego cytował wtedy wójt Włodzimierz Popiołek, był przeciwnego zdania. Wójt przekonywał: jeśli uchwała będzie błędna, uchyli ją przecież wojewoda. Radni zagłosowali. Uchwała przeszła zaledwie jednym głosem.
Jak wynika z bardzo oszczędnie udzielanych informacji na temat śledztwa przekazanych przez prokuraturę, wójt Włodzimierz Popiołek miał otrzymać 300 tys. zł łapówki za pomoc w doprowadzeniu do korzystnych dla Hasco – Leku zmian w planie zagospodarowania przestrzennego. Zatrzymanie starosty kołobrzeskiego ma się wiązać z wydaniem decyzji przez jeden z wydziałów starostwa. Jak czytamy we fragmencie oświadczenia wydanego przez adwokatów reprezentujących starostę Tomasza Tamborskiego: – Nasz klient nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu i w sądzie oraz prokuraturze zamierza udowadniać swoją niewinność. Ta sama kancelaria reprezentuje wójta Popiołka, który również nie przyznaje się do winy.
/i.pl/
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
