Jak podaje portal nczas.com prezes Pfizera zapalił chanukowe świece w trakcie uroczystości zorganizowanej przez ambasadę Izraela. Ambasador wygłosił na cześć naukowca laudację.
Z okazji Chanuki prezes Pfizera Albert Bourla wziął udział w wirtualnej uroczystości zorganizowanej przez ambasadę Izraela w Waszyngtonie. Ambasador Ron Dermer podkreślił, że dr Bourla jest dzieckiem osób, które przeżyły Holocaust w Grecji.
Dr Bourla stwierdził, że święto Chanuki jest opowieścią, o tym jak niemożliwe staje się możliwym. A teraz świat będzie celebrować sukces naukowców, którym udało się stworzyć szczepionkę.
Ambasador Dermer przy tej okazji wygłosił laudację na cześć doktora i jego firmy. „75 lat po tym jak naziści wymordowali miliony, dziś dr Bourla prowadzi wyścig do uratowania milionów” – powiedział ambasador cytowany przez „Times of Israel”.
Dyplomata podkreślił, że to właśnie Pfizer opracowało pierwszą szczepionkę, która będzie wysłana m.in. do Izraela.
Przypomnijmy, że prezes Pfizera wywołał spore kontrowersje, gdy potwierdził, że sam jeszcze nie zaszczepił się na koronawirusa szczepionką, którą opracowała jego firma.
Doktor pytany o to przez dziennikarzy wskazał, że nie jest pracownikiem systemu ochrony zdrowia, ma 59 lat i cieszy się stosunkowo dobrym zdrowiem. Dlatego uznał, że nie jest właściwym, aby „otrzymał szczepionkę przed innymi ludźmi, którzy potrzebują jej bardziej”.
Dodał, że z wewnętrzych badań firmy Pfizer wynika, iż gdyby został zaszczepiony przed kamerami, społeczne zaufanie do szczepionki mogłoby wzrosnąć. Stwierdził jednak, że „żaden z dyrektorów i członków zarządu nie przekroczy granicy”.
No proszę…
Źródło: nczas.com
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!