Jak możemy przeczytać na portalu dzienniknarodowy.pl, prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan nie ukrywa, że celem jego polityki, która oparta jest na islamie, jest wzmocnienie własnego państwa i nawiązanie do dziedzictwa Imperium Osmańskiego. Erdogan stara się konsolidować własnych rodaków poza granicami kraju, a w czasie wizyty w Niemczech, gdzie mieszka kilka milionów Turków, weźmie udział w otwarciu meczetu.
Islamski dom modlitwy znajduje się w Kolonii – na terenie największej gminy tureckiej w Niemczech. Obecność prezydenta Erdogana jest jednym z elementów jego dwudniowej wizyty za Odrą.
Wczoraj spotkał się on z władzami Niemiec: kanclerz Angelą Merkel oraz prezydentem Frankiem-Walterem Steinmeierem. Politycy z Berlina nie unikali rozmów o trudnych tematach i poruszali tematy łamania praw człowieka czy ograniczenia wolności słowa w Turcji.
Jednakże wydaje się, że prezydent Turcji nic sobie z tego nie robi. Po raz kolejny wezwał on do wydania Ankarze zwolenników Fethullaha Güllena, który oskarżany jest przez władze Turcji o organizację zamachu stanu przed dwoma laty.
Co o tym sądzicie? Czekamy na wasze komentarze.
Źródło: dzienniknarodowy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!