Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zaapelował do Turków, by w niemieckich wyborach parlamentarnych nie głosowali na chadeków, SPD i Zielonych. Gabriel nazwał w piątek wypowiedź Erdogana „bezprecedensową ingerencją w suwerenność” Niemiec.
W wystąpieniu telewizyjnym Erdogan zaatakował ministra: „On nie zna żadnych granic! Kim jesteś, by zwracać się w ten sposób do prezydenta Turcji? Znaj miejsce w szeregu! On próbuje nam udzielać lekcji. Od jak dawna zajmujesz się polityką? Ile masz lat?”
Również turecki wicepremier i rzecznik rządu Bekir Bozdag skrytykował niemieckich polityków, „którzy stracili wszelki umiar”.
– Te reakcje pozbawione szacunku są aroganckie i przekraczają wszelkie granice przyzwoitości – powiedział w telewizji Bozdag i dodał, że „potępia reakcje jak i wyzuty z szacunku język, jakim posłużyli się (Niemcy)”.
Erdogana skrytykował Gabriel, jak i kandydat SPD na kanclerza Martin Schulz.
Wcześniej turecki prezydent nazwał niemiecką kanclerz Angelę Merkel nieprzyjaciółką Turcji i zaapelował do żyjących w Niemczech Turków, by głosowali przeciwko niej i wszystkim głównym partiom w wyborach do Bundestagu 24 września.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!