Prof. Magdalena Środa po raz kolejny przedstawiła zestaw absurdalnych tez na temat płci.
Magdalena Środa była we wtorek 14 marca gościem programu “Hejt Park” na youtubowym Kanale Sportowym. Prowadzący rozmowę Krzysztof Stanowski zapytał znaną feministkę m.in. o jeden z najpoważniejszych problemów we współczesnym sporcie, czyli fakt, że mężczyźni, korzystając ze sprzyjających okoliczności społecznych (chodzi o generalne promowanie LGBT), wybierają rywalizowanie z kobietami, twierdząc, że sami są kobietami. Powoduje to, że kobiety nie mają szans na wygraną, ponieważ fizycznie mężczyźni się najczęściej po prostu bardziej sprawni od nich.
– Wie pan, ta transformacja płciowa zmienia osobowość. Hormony powodują również zanik pewnych mięśni. To są tak hipotetyczne, dziwne przypadki… – snuła swą opowieść prof. Środa. – Czy filozofia nie jest jedną, wielką hipotezą? – dopytywał dziennikarz. – Nie, filozofia stawia bardzo wiele, bardzo pewnych twierdzeń. Takie twierdzenia, za które ludzie giną. Można stawiać takie pytania, ale po co? – mówiła Środa.
W dalszej części programu Magdalena Środa usiłowała przekonywać, że kobiety nie różnią się od mężczyzn pod względem fizycznym. Zdaniem filozof, “nie mamy ani jednej cechy genetycznej, fizjologicznej czy medycznej, która by jednoznacznie decydowała, kto jest kobietą a kto mężczyzną. Nie ma takiej cechy”
– Możemy długo na ten temat rozmawiać – stwierdziła Środa.
Dalej gość Krzysztofa Stanowskiego przekonywała, że możliwość posiadania biologicznego potomstwa nie jest definiowana przez płciowość danej osoby. Jak stwierdziła, “dwie kobiety mogą mieć dzieci. Tak jak dwóch facetów (…) Kobiety przetrwają, jeśli zabraknie mężczyzn. Mężczyźni nie przetrwają, gdyby nie było kobiet”.
– A w jaki sposób dwóch mężczyzn może mieć dziecko? – zapytał Krzysztof Stanowski. – Adoptować mogą – odpowiedziała bez wahania Magdalena Środa.
/dorzeczy.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!