Felietony

Prokuratura będzie miała pełne ręce roboty – okazuje się, że sąd nad Judaszem to nie tylko Pruchnik

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Ciężkie zadanie czeka policję i prokuraturę, która otrzymała bojowe zadanie rozprawienia się z panującą w naszym kraju judaszofobią. Wszystko to za sprawą „świętego oburzenia”, które rozbrzmiało u naszych strategicznych partnerów, gdy dotarła do nich wieść, w jaki sposób w podkarpackim Pruchniku rozprawiono się z kukłą wyobrażającą ich szanowanego przez nich ich rodaka.

Organa władzy w Polsce zadziałały, jak należy, zapowiadając, że w Polsce nie ma miejsca na tego rodzaju barbarzyńskie zwyczaje i że zostanie przeprowadzone drobiazgowe śledztwo, które wyjaśni, kto stał za takim potraktowaniem człowieka, który 2000 lat temu wykazał się obywatelską postawą.

Wydaje się jednak, że zadanie nie będzie takie proste, bowiem – jak się okazuje – zwyczaj ten, wbrew sugestiom, jakie się pojawiły, wcale nie ogranicza się do Pruchnika i można wręcz odnieść wrażenie, iż – rozpowszechniając tego rodzaju tłumaczenia – chciano po prostu pomniejszyć skalę tego zbrodniczego procederu.

Tymczasem z miejsca zaczęły pojawiać się w internecie zdjęcia i filmiki, które jednoznacznie wskazują, że mamy do czynienia z niewyobrażalną wręcz falą zbrodni.

Wychodząc przed szereg, związana ze środowiskiem ślązakowskim, prof. Małgorzata Myśliwiec, zaczęła szydzić, iż na Śląsku dla tego rodzaju zwyczajów nie ma i nie było miejsca, pisząc na twitterze: „Zanim ktoś znów postraszy Ślązakami niech zauważy, że u nas nie pali się kukły Żyda”.

Szybko okazało się jednak, że na Górnym Śląsku jak najbardziej zwyczaj ten nie tylko występował, ale wciąż występuje, co wykazał jej jeden z internautów, zamieszczając stosowny link.

„W Krośnicy na Opolszczyźnie przetrwał do dziś dawny zwyczaj palenia Judasza. W ten sposób rozprawiano się ze złem, które ta postać symbolizuje” – donosiła 20 kwietnia 2019 roku TVP3, prezentując relację filmową z tego wydarzenia.

Ale nawet w rodzinnym mieście prof. Myśliwiec, czyli w Chorzowie, rozprawiono się kilka dni temu z Judaszem. W zapowiedzi tego wydarzenia mogliśmy przeczytać:

Muzeum „Górnośląski Park Etnograficzny w Chorzowie” zaprasza w niedzielę, 13 kwietnia, na imprezę plenerową „Wielkanoc na Śląsku”, podczas której pokazane będą zwyczaje wiosenne i wielkanocne: chodzenia z goikiem, palenia Judosza i procesję konną z Pietrowic Wielkich.

O godzinie 14.10 miał miejsce wykład „Palenie Judasza – o zwyczaju wiecznie żywym”, a sam obrzęd rozpoczął się o godzinie 14.30. Sprawę opisał portal chorzowianin.pl:

http://www.chorzowianin.pl/wielkanoc-na-slasku-w-skansenie,e-96.html

Współczujemy śledczym, którzy będą teraz musieli prowadzić dochodzenia – jak Polska długa i szeroka – sprawdzając, kto i gdzie dopuścił się takowego aktu nienawiści…

Wojciech Kempa

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!