„Prokuratura, wbrew zapewnieniom Zbigniewa Ziobry, nie dysponuje dowodami na zabójstwo Jolanty Brzeskiej przez członków tzw. mafii reprywatyzacyjnej. Co więcej, w ostatnim czasie intensywnie bada wersję samobójstwa. Wygląda na to, że śledztwo wróciło do punktu wyjścia i znów zmierza ku umorzeniu” – napisał onet w artykule „Śmierć Jolanty Brzeskiej. Prokuratura wróciła do wersji o samobójstwie”.
Artykuł ten przeczytać można tutaj:
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/smierc-jolanty-brzeskiej-prokuratura-wrocila-do-wersji-o-samobojstwie/71wp4gf
Okazuje się jednak, że próżno w nim szukać choćby źdźbła prawdy. W odpowiedzi na kłamstwa niemieckiego polskojęzycznego portalu Prokuratura Krajowa wydała oświadczenie:
Prokuratura Regionalna w Gdańsku prowadzi wnikliwe śledztwo w sprawie umyślnego pozbawienia życia Jolanty Brzeskiej poprzez jej podpalenie. Nieprawdą jest, aby prokuratura wróciła do wersji zakładającej samobójstwo Jolanty Brzeskiej, jak to podał portal Onet. Nieprawdą jest również, aby „śledztwo wróciło do punktu wyjścia”. Zawierający takie informacje artykuł „Śmierć Jolanty Brzeskiej. Prokuratura wróciła do wersji o samobójstwie”, autorstwa Pana Redaktora Janusza Schwertnera, jest rażącą manipulacją.
Umorzone w 2013 roku z powodu niewykrycia sprawców śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej zostało podjęto na nowo na polecenie Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro ze względu na uchybienia w tym postępowaniu. Jednym z najbardziej bulwersujących było właśnie przyjęcie wbrew dowodom wyłącznej wersji samobójstwa zmarłej i niewzięcie pod uwagę umyślnego zabójstwa.
Podejmując śledztwo na nowo, prokuratura koncentruje się na znalezieniu sprawców umyślnego zabójstwa Jolanty Brzeskiej. Jest to utrudnione wskutek błędów popełnionych w poprzednim śledztwie i upływu czasu. Bezpośrednio po śmierci Jolanty Brzeskiej w 2011 roku nie dokonano bowiem należytych oględzin miejsca, w którym odkryto jej ciało w Lesie Kabackim w Warszawie i jeszcze miesiąc później przypadkowa osoba znalazła tam fragmenty nadpalonych ubrań ofiary. Nie zabezpieczono również na czas zapisów monitoringu z miejsc, gdzie tuż przed śmiercią była albo mogła być Jolanta Brzeska, dlatego większość została skasowana.
Stając przed tego rodzaju trudnościami, prokuratura opiera się w śledztwie na opiniach prawie 30 biegłych z bardzo licznych specjalności: informatyki i teleinformatyki, badań fizykochemicznych, daktyloskopijnych, DNA, mechanoskopijnych oraz badań zapisów wizualnych, w tym monitoringu. Przesłuchała już ponad 150 świadków. Na jej polecenie dokonano ponadto licznych przeszukań w kilku miejsca w Polsce, mających na celu zabezpieczenie konkretnych przedmiotów, które zostały włączone do materiału dowodowego. Prowadzone są również czynności operacyjne o charakterze niejawnym.
W efekcie prokuratura dysponuje dziś bogatym materiałem dowodowym, który pozwala na ustalenie przebiegu zdarzeń związanych ze śmiercią Jolanty Brzeskiej. Podjęte ustalenia są więc – wbrew publikacji portalu Onet – daleko szersze niż w pierwszym, umorzonym w 2013 roku postępowaniu.
W związku z publikacją „Śmierć Jolanty Brzeskiej. Prokuratura wróciła do wersji o samobójstwie” prokuratura wystosuje do redakcji Onetu sprostowanie. Uprzejmie prosimy Państwa Dziennikarzy o niepowielanie kłamliwych informacji zawartych w tym artykule, a tym samym niewprowadzanie w błąd swoich Czytelników.
Dział Prasowy
Prokuratura Krajowa
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!