Gdyńska prokuratura oskarżyła dwóch obywateli Algierii o molestowanie niepełnosprawnej intelektualnie 14-latki. Do zdarzenia doszło w końcu lipca w Gdyni. Mężczyźni w wieku 24 i 25 lat odbywali w Gdyni szkolenie żeglarskie. Po incydencie zostali tymczasowo aresztowani.
O skierowaniu przez Prokuraturę Rejonową w Gdyni aktu oskarżenia przeciwko dwóm mężczyznom, którym zarzucono „popełnienie przestępstwa o charakterze seksualnym na szkodę 14 letniej pokrzywdzonej” poinformowała Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Wyjaśniła, że mężczyznom zarzucono, iż „wykorzystując bezradność pokrzywdzonej oraz niezdolność do zrozumienia ich zachowania, wspólnie i w porozumieniu doprowadzili ją do obcowania płciowego oraz do poddania się innej czynności seksualnej”.
Wawryniuk dodała, że zarzucone oskarżonym przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 2 do 12 lat. Przypomniała nadto, że w śledztwie mężczyźni nie przyznali się do winy. Na wniosek prokuratora obaj zostali tymczasowo aresztowani przez gdyński sąd.
Jak podawały media, a PAP potwierdziła to nieoficjalnie w źródłach zbliżonych do sprawy, pokrzywdzona dziewczynka jest niepełnosprawna intelektualnie. Algierczycy, którym prokuratura zarzuciła wykorzystanie 14-latki, przebywali w Gdyni na szkoleniu. W jednej z gdyńskich stoczni uczyli się obsługi jednostki pływającej budowanej na potrzeby Algierii.
„Zboczeńcy upewnili się, że w okolicy nie ma dorosłych i dali upust swoim chorym żądzom. Dziewczynka nie mogła nic zrobić. Nie miała jak się bronić. Czuła obleśny dotyk, którego pewnie nigdy nie zapomni. Tak samo jak okrutnego śmiechu zwyrodnialców, których najwyraźniej bawiło jej cierpienie” – pisał o tym, co się stało „Fakt”.
„Jej młodszy brat mimo przerażenia postanowił działać. Zaczął biec ile sił w nogach w stronę swojego domu. Tam powiedział o wszystkim matce, która poszła na boisko. Widok, który ukazał się jej oczom musiał szokować. Jej córka siedziała zapłakana na boisku. Miała odsłonięte piersi. Krzyczała, że to nie jej wina. Kobieta zaczęła krzyczeć i bić zwyrodnialców po twarzy. Ci zaczęli uciekać. Matka wezwała też policjantów, którzy sporządzili portrety pamięciowe zboczeńców. Udało się ich zatrzymać następnego dnia. Okazało się, że zboczeńcy byli częścią grupy 80 żołnierzy algierskiej marynarki wojennej, którzy szkolili się w Akademii Morskiej w Gdyni. Nasi eksperci uczyli ich tajników żeglarstwa, bo obcokrajowcy mają stanowić załogę budowanego w Gdańsku żaglowca szkoleniowego „El-Mellah”. Jednostka w lipcu zaczęła przechodzić pierwsze próby na pełnym morzu. Aż trudno uwierzyć, że zamiast okazać wdzięczność za naszą pomoc i wiedzę, 2 marynarzy dopuściło się czegoś takiego!” – pisał dalej „Fakt”
/TVP Info, fakt.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!