– Istnieje uzasadniona obawa, że senator Stanisław Kogut może utrudniać śledztwo w sprawie, w której ma usłyszeć zarzuty – uważa katowicka prokuratura, odnosząc się do piątkowej decyzji Senatu. Izba nie zgodziła się na zatrzymanie i aresztowanie Koguta.
Prokuratorzy przekonują, że istniała konieczność aresztowania ze względu na dobro śledztwa. Zapewniają jednak, że decyzję Senatu szanują.
Senat nie zgodził się w piątek na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie senatora, o co wnioskowała prokuratura. Senatorowie w piątek rano zdecydowali o utajnieniu obrad w części dotyczącej wniosku prokuratury. Głosowanie nad wnioskiem odbyło się w jawnej części obrad.
– Szanujemy podjętą przez Senat decyzję, będziemy oczekiwali na jej doręczenie. Gdy już ona wpłynie, prokurator podejmie wobec senatora Koguta stosowne kroki procesowe. Planuje przede wszystkim wobec senatora wydać postanowienie o przedstawieniu zarzutów i przesłuchać go w charakterze podejrzanego — powiedział PAP rzecznik Prokuratury Regionalnej w Katowicach Waldemar Łubniewski.
Prokuratura przekonuje, że chciała zgody na zatrzymanie i aresztowanie senatora, bo „w realiach tej sprawy zachodziła taka potrzeba” – w opinii śledczych, aresztowanie Koguta było konieczne, aby zabezpieczyć prawidłowy tok śledztwa.
– Uważamy, że po stronie senatora Koguta istnieje uzasadniona obawa podjęcia bezprawnych działań, mających na celu utrudnianie śledztwa — powiedział prok. Łubniewski.
Wskazał, że za zarzucane Kogutowi przestępstwa może grozić surowa kara – do 12 lat więzienia. Podkreślił też, że przestępstwa zarzucane Kogutowi są ściśle powiązane z zarzutami, postawionymi już w tym śledztwie pięciu innym osobom. Cztery z nich zostały aresztowane.
– Co dla nas niezwykle istotne, sąd (rozpoznający wnioski o aresztowanie – PAP) podzielił argumenty prokuratura, że w przypadku tych osób zachodzi wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez nich zarzucanych im czynów — podkreślił rzecznik.
W grudniu ub.r. CBA zatrzymało pięć osób podejrzewanych o korupcję, w tym m.in. syna senatora Koguta – Grzegorza, który jest wiceprezesem zarządu małopolskiej Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym; prezesem tej fundacji jest senator Kogut.
Prokuratura chce postawić zarzuty również senatorowi Kogutowi, który już sam zrzekł się immunitetu chroniącego parlamentarzystę i został przez PiS zawieszony w prawach członka partii.
Według prokuratury Kogut miał wywrzeć wpływ na wydanie decyzji o umorzeniu postępowania administracyjnego, które dotyczyło wpisania do rejestru zabytków budynku dawnego hotelu Cracovia i kina Kijów w Krakowie. W zamian za to – jak podała Prokuratura Krajowa – „senator miał przyjąć obietnicę udzielenia mu korzyści majątkowej znacznej wartości w kwocie 1 miliona złotych”, przy czym połowa tych pieniędzy „została przyjęta w formie darowizny wpłaconej na rzecz Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, w której senator pełnił funkcję prezesa zarządu”.
Prokuratura chce też postawić Kogutowi zarzut przyjęcia korzyści majątkowej o wartości co najmniej 170 tys. zł „w zamian za wywarcie wpływu na prezesa zarządu i członków zarządu PKP SA w zakresie podjęcia decyzji dotyczącej jednej z umów zawartych pomiędzy PKP a innym podmiotem gospodarczym”, na mocy której „krakowska firma miała otrzymać 4 miliony 400 tysiące złotych jako udział w kosztach prowadzonej inwestycji rozbudowy dworca autobusowego w Krakowie”.
Trzeci zarzut dotyczy z kolei „pośrednictwa przy załatwianiu sprawy penitencjarnej skazanego za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą”. Według prokuratury, Kogut miał pośredniczyć w zamianie sposobu odbywania kary przez skazanego na lżejszy system półotwarty, za co miał otrzymać korzyść majątkową o wartości co najmniej 24 tys. zł – wyposażenie w oświetlenie obiektów sportowych należących do Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym.
/wpolityce.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!