Wiadomości

Przeciwnicy Łukaszenki spalili w Mińsku czołg T-72?

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Informacja o spaleniu czołgu pojawiła się wieczorem 1 lutego. Na filmie niezidentyfikowani ludzie zbliżają się do pancernego kolosa o numerze 111, wylewają na niego płyn z cieczą łatowpalną, podpalają i rejestrują, jak płonie.

Z podpisu do filmu dowiadujemy się, że jest to „akt obywatelskiego nieposłuszeństwa”, a materiał filmowy przedstawia czołg T-72 (rzekomo należący 120. dywizji z dzielnicy Stiepianka w Mińsku, a w rzeczywistości prawdopodobnie do 120. Rogaczewskiej Samodzielnej Gwardyjskiej Brygady Zmechanizowanej).

Ministerstwo Obrony Białorusi zareagowało na film na swoim kanale Telegram: „Do wszystkich, którzy martwią się o „płonący czołg ”: nienaruszony 111. wysyła pozdrowienia z poligonu! Jutro – w ćwiczebny bój”.

Nie ulega wątpliwości, że jest to ten sam czołg. Na zdjęciu i na filmie widoczny jest numer 111 i oznaczenie Н2300. Dziennikarze portalu tut.by pokazali film specjaliście, który po przestudiowaniu stwierdził: fotomontaż jest bardzo mało prawdopodobny, do tego musiano by zaangażować wysokiej klasy specjalistę i wykonać skomplikowaną pracę.

Także zapewnienia Ministerstwa Obrony Białorusi, iż czołg aktualnie jest na poligonie – w pełni sprawny, zdają się odpowiadać rzeczywistości. Po prostu zniszczenie takiego czołgu w taki sposób jest praktycznie niemożliwe.

Już w czasie II wojny światowej trudno było podpalić ówczesny czołg – nawet przy użyciu fabrycznych koktajli Mołotowa. W nowoczesnych pojazdach pancernych szansa na to jest jeszcze mniejsza. Współczesne czołgi są bardzo szczelne, komora silnika jest chroniona, są instalacje gaśnicze…

Na naszym filmie nie widać żadnych „koktajli Mołotowa”, po prostu na pojazd wylano łatwopalną ciecz, która spala się w ciągu kilku sekund. Oczywiście nie można w ten sposób spalić czołgu, można jedynie osmalić lakier.

Dlatego publikacja kolejnych zdjęć z Ministerstwa Obrony, na których czołg z numerem 111 jest nietknięty, w żaden sposób nie jest sprzeczna z nocną akcją podpalaczy: czołg po prostu nie doznał poważniejszych uszkodzeń.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!