Przesłuchanie byłego premiera Donalda Tuska przed komisją śledczą ds Amber Gold przesunięto na pierwszy dzień po II turze wyborów samorządowych – 5 listopada. Szefowa komisji Małgorzata Wassermann (PiS) powiedziała w poniedziałek, że nie chce spotykać się z zarzutem, iż przesłuchanie to jest elementem jej kampanii wyborczej.
– Wobec faktu iż spotykam się nieustannie z oskarżeniem, że przesłuchanie Donalda Tuska ma być elementem mojej kampanii na prezydenta Krakowa, po konsultacji z prezydium komisji, podjęłam taką decyzję, iż dojdzie do zmiany terminu tego przesłuchania na pierwszy dzień po II turze wyborów – powiedziała Wassermann.
– Nie chcę spotykać się z tym zarzutem, że jest to element mojej kampanii, bo nie jest. W żaden sposób nie łączę pracy komisji z tym co się dzieje w Krakowie – podkreśliła szefowa komisji śledczej i kandydatka Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Krakowa w tegorocznych wyborach samorządowych.
Podkreśliła, że decyzja spotkała się z pełną akceptacją prezydium komisji.
Pytana o przesunięcie tego terminu i uzgodnienia w tej sprawie, Wassermann powiedziała dziennikarzom w Krakowie: – Komisja wzywa świadka pod rygorem kary za niestawiennictwo. Ja wiem, że ja przyzwyczaiłam zarówno członków komisji, jak i świadków, że ja wyciągam do nich rękę i ja uzgadniam wiele rzeczy, ale proszę nie zapominać, że to jest moja autorytatywna decyzja i moje wyzwanie. Więc to, że ja to uzgadniam, że zapraszam do tych konsultacji czy rozmów, to jest moja dobra wola.
– Myślę, że Donald Tusk jako doświadczony polityk doskonale to rozumie i jestem przekonana, że nie chce się wpisywać w kampanię samorządową, i rozumie, że to przesłanie jest bardzo ważne, zwłaszcza dla pokrzywdzonych Polaków w aferze Amber Gold, i po prostu wyłączymy go z czynnej kampanii wyborczej – powiedziała szefowa komisji śledczej.
Z kolei mec. Roman Giertych wyraził „zdziwienie i zaskoczenie”. „Po konsultacji z moim Mocodawcą panem Przewodniczącym Donaldem Tuskiem wyrażam zdziwienie i zaskoczenie informacjami medialnymi o odwołaniu zaplanowanego na 2.10 terminu przesłuchania przed Komisją ds. Amber Gold” – napisał Giertych w poniedziałek na Twitterze.
Giertych zaznaczył, że „komisja wyznaczyła trzy daty, z których dwie 2.10 i 23.10 (jako rezerwowy) były uwzględnione w kalendarzu pana Przewodniczącego”. –„Inne terminy w najbliższym czasie mogą kolidować z obowiązkami służbowymi” – dodał.
Małgorzata Wassermann wielokrotnie informowała, że Donald Tusk ma być ostatnim świadkiem, jakiego przesłucha komisja. Niedawno przewodnicząca komisji śledczej zapowiedziała, że raport końcowy z prac tejże powinien być gotowy w listopadzie.
Celem powołanej w lipcu 2016 r. komisji śledczej jest zbadanie i ocenienie prawidłowości i legalności działań podejmowanych wobec Amber Gold przez rząd, w szczególności ministrów: finansów, gospodarki, infrastruktury, spraw wewnętrznych, sprawiedliwości i podległych im funkcjonariuszy publicznych.
Do zadań komisji należy też zbadanie działań, jakie podejmowali w sprawie spółki: prezes UOKiK, Generalny Inspektor Informacji Finansowej, prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego, a także prokuratura oraz organy powołane do ścigania przestępstw, w szczególności szefowie ABW i CBA oraz Komendant Główny Policji i podlegli im funkcjonariusze publiczni.
Komisja śledcza ma także zbadać działania podejmowane ws. Amber Gold przez Komisję Nadzoru Finansowego.
/TVP Parlament/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!