Konstytucja Federacji Rosyjskiej przewiduje, że stanowisko prezydenta federacji, można piastować przez dwie sześcioletnie kadencje. Jednak w przypadku Władimira Putina, który pozostaje szefem państwa od 26 marca 2000 r. (z przerwą od 8 maja 2008 do 7 maja 2012, kiedy był premierem) oznacza to możliwość sprawowania władzy do 84. roku życia, tj. do 2036 r. Duma Państwowa przegłosowała bowiem przepis, zgodnie z którym limit nie dotyczy kadencji rozpoczętych przed wejściem w życie tychże poprawek.
Wcześniej odnośny artykuł rosyjskiej konstytucji stwierdzał, że prezydentem można być nie dłużej niż dwie kadencje „pod rząd”. Dlatego w 2008 r. (kadencja trwała wówczas 4 lata) Władimir Putin objął stanowisko premiera, zaś dotychczasowy premier, Dmitrij Miedwiediew, z poparciem Putina wygrał wybory prezydenckie i został szefem państwa.
Wtedy wydłużono kadencję prezydenta do 6 lat i gdy Putin został wybrany ponownie, w 2012 r., sprawował urząd do roku 2018, a po ponownym zwycięstwie wyborczym objął go na następne 6 lat, do 2024 r.
Na mocy kolejnej poprawki wykreślono z artykułu konstytucji słowo oznaczające w tłumaczeniu „pod rząd”, teoretycznie ograniczając możliwość przedłużania kadencji (poprzez stosowanie manewru z 2008 r.). Teraz jednak Duma przegłosowała przepisy, zgodnie z którymi ograniczenie w ogóle nie dotyczy kadencji rozpoczętych do tej pory, a więc włącznie z obecną.
Przepis umożliwiający „wyzerowanie kadencji” dotychczasowych prezydentów (dotyczy to oprócz Putina jedynie Miedwiediewa) wniosła deputowana Walentyna Tierieszkowa, znana dotąd, również w Polsce, przede wszystkim jako pierwsza na świecie kosmonautka.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!