W poniedziałek wieczorem na Stadionie Narodowym w Warszawie biało-czerwoni rozegrali swój kolejny mecz w eliminacjach do Euro 2020. Nasi piłkarze pokonali drużynę Izraela 4:0. Przy okazji jednak pojawiły się oskarżenia o antysemityzm. O co chodzi?
Mecz był relacjonowany na żywo na profilu PZPN “Łączy nas piłka” na Facebooku. Po bramce strzelonej przez Dawida Kądziora na fanpage’u pojawił się wpis: “GOOOOOOOL! To już jest pogrom! Prowadzimy z Izraelem 4:0!”.
Według tygodnika “Polityka” post był nacechowany antysemicko. Na swojej stronie internetowej gazeta przypomina o pogromach Żydów, przywołując m.in. wydarzenia w Jedwabnem i Kielcach.
Rzecznik związku po zwróceniu uwagi powiedział POLITYCE: „Jeśli mielibyśmy takie podejście, to nie moglibyśmy używać słowa »spalony«” https://t.co/LHGGy9EyDG
— Tygodnik POLITYKA (@Polityka_pl) June 11, 2019
– Proszę nie doszukiwać się tu żadnych kontekstów. W meczach często używa się słowa “pogrom”. Jeśli mielibyśmy takie podejście, to nie moglibyśmy używać w relacjach z meczów słowa “spalony” – powiedział “Polityce” rzecznik PZPN, Jakub Kwiatkowski.
/dorzeczy.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!