Latem ubiegłego roku Hanna Gronkiewicz-Waltz była gościem Bloomberg Harvard City Leadership Initiative w Nowym Jorku. Po zagranicznej wizycie jeden z operatorów komórkowych wystawił urzędowi miasta fakturę na dokładnie 48981,43 zł.
50 tysięcy złotych w tydzień. Okazuje się, że tak pokaźną sumę można wydać na… rozmowy telefoniczne. Tym rekordem może pochwalić się warszawska prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Stołeczni urzędnicy wykazali, że wysokie kwoty są związane z opłatami roamingowymi, które wedle tłumaczenia w Stanach Zjednoczonych mają być bardzo wysokie. Prezydent według jej podwładnych, mimo pobytu w delegacji, miała na bieżąco zarządzać miastem, co złożyło się na ten pieniężny wynik.
Według byłego burmistrza Ursynowa Piotra Guziała przy stawkach, jakie obowiązują w Stanach Zjednoczonych, aby rachunek wyniósł tak wysoką kwotę, pani Gronkiewicz-Waltz musiałaby rozmawiać przez tydzień codziennie przez 24 h.
Urzędnicy ratusza kłamią mówiąc że @hannagw z USA wygadała przez tel 50 tys zł. 1 min rozmowy to 5,24 zł. Czyli gadała 7 dni/24h non stop?!
— Piotr Guział (@PiotrGuzial) 12 stycznia 2018
/TVP info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!