Funkcjonariusze CBA zatrzymali Antoniego F., b. prezesa reaktywowanej warszawskiej spółki Lilpop, Rau i Loewenstein, założonej w 1866 r. Według śledczych chodzi o próbę wielomilionowego wyłudzenia w związku z realizacją roszczeń przysługujących spółce.
Nasz news: kolejny zatrzymany w aferze reprywatyzacyjnej. @CBAgovPL zatrzymało prezesa reaktywowanej warszawskiej spółki Lilpop, Rau i Loewenstein. Chodzi o próbę wielomilionowego wyłudzenia w związku z realizacją roszczeń przysługujących spółce.
— Panorama TVP2 (@PanoramaTvp2) May 7, 2019
Zatrzymania dokonali funkcjonariusze warszawskiej delegatury Biura. Rzecznik CBA Temistokles Brodowski w rozmowie z portalem tvp.info potwierdził, że zatrzymano jednego mężczyznę w sprawie nieprawidłowości przy warszawskiej reprywatyzacji.
Jak informuje Brodowski, w toku śledztwa ustalono, iż spółka sprzedała na rzecz dwóch osób roszczenia do nieruchomości na stołecznym Powiślu. – Jak ustalono w toku śledztwa, zainkasowane w ten sposób środki – 175 tys. zł – przywłaszczył ówczesny prezes reaktywowanego przedsiębiorstwa – dodaje Brodowski.
Antoni F. zostanie po zakończeniu czynności przewieziony do Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu. Tam zostaną mu postawione zarzuty.
W okresie międzywojennym w warszawskich Zakładach Lilpop, Rau i Loewenstein – jak pisał Tomasz Leszkowicz – produkowano lokomotywy, wagony kolejowe i tramwajowe, turbiny wodne, motopompy, maszyny pralnicze i wiele innych maszyn i urządzeń. W 1936 roku Lilpop podpisał umowę z General Motors, która pozwalała spółce na sprzedaż i produkcję samochodów: Opel, Opel Kadett, Buick, Chevrolet, Buick-Limuzyna, aut dostawczych typu Chevrolet oraz opartych na podwoziach tej firmy autobusów i ciężarówek
W czasie II wojny światowej fabryka została przejęta przez Niemców i włączona do Zakładów Hermanna Göringa. Kontynuowała produkcję, jednak tym razem dla Wehrmachtu. Z okresu powstania warszawskiego z fabryki pochodziło podwozie samochodu Chevrolet model 157 o ładowności 3 t, na którym skonstruowano Kubusia – improwizowany samochód pancerny konstrukcji polskiej, zbudowany w 13 dni.
Niemcy wywieźli do Rzeszy wszystkie maszyny, urządzenia, dokumenty firmy oraz pracowników. Po wojnie zakład został znacjonalizowany.
Jako pierwsza informację o zatrzymaniu mężczyzny podała „Panorama” TVP2.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!