Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow poinformował dziś na facebooku, że przekazane przez Polskę armatohaubice “Krab” są już gotowe do działań bojowych na froncie.
“Drodzy Ukraińcy! Miło mi poinformować, że polski AHS Krab jest gotowy do prowadzenia misji bojowych na froncie. Po działach M777 i FH70, działach przeciwlotniczych Ceasar i M109A3, [Kraby – red.] są piątym typem artylerii kalibru 155 mm, który udało nam się przyciągnąć” – napisał Reznikow, dodając, że od chwili rozpoczęcia rosyjskiej inwazji wiele się w ukraińskim uzbrojeniu zmieniło.
“Musieliśmy się bardzo szybko uczyć, bo Ministerstwo Obrony Ukrainy nie było przystosowane do importu broni na dużą skalę, nie było odpowiednich kompetencji” – stwierdził Reznikow, podkreślając, że “kluczową decyzją strategiczną minionego okresu była zmiana filozofii” w zakresie uzbrojenia. “Rozpoczęliśmy przenoszenie Sił Zbrojnych na ciężką broń używaną przez państwa członkowskie NATO. Dotyczy to zwłaszcza artylerii, która odgrywa kluczową rolę”.
Reznikow przyznał, że ukraińskie władze od początku marca zdawały sobie sprawę, że zasoby armii ukraińskiej wyczerpią się “podczas intensywnej wojny z Rosją, a istniejące rezerwy są nieporównywalne z wrogiem”. Reznikow dodał, że poleganie wyłącznie na broni produkcji sowieckiej z góry skazywałoby siły ukraińskie na porażkę.
W ubiegłym tygodniu Polska podpisała z Ukrainą umowę na sprzedaż trzech dywizjonów armatohaubic Krab. Nieco wcześniej Informacyjna Agencja Radiowa informowała o przekazaniu na Ukrainę 18 sztuk tych dział.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!