Jak zawiadamia portal pch24.pl lder nowego ugrupowania „Wiosna” wycenił wartość obietnic, z którymi wystartuje w najbliższych wyborach. Zdaniem byłego prezydenta Słupska, koszt realizacji takich pomysłów jak m.in. zamknięcie wszystkich kopalni do 2035 r., legalizacja in vitro oraz aborcji do 12. tygodnia ciąży czy wprowadzenie „rzetelnej edukacji seksualnej” wyniesie łącznie 35 miliardów złotych.
Robert Biedroń skomentował szerzej swój program wyborczy będąc gościem programu „Fakty po Faktach”. –Wiosna jest piękna, wiosna dodaje energii, wiosna jest świeża, wiosna jest pewną nadzieją. Chciałbym Polkom i Polakom dodać nadziei, energii, szczęścia – komentował nazwę swojego ugrupowania. Warto jednak zapytać jakiej nadziei życzy Polakom, których życie do 12. tygodnia ciąży zależeć będzie wyłącznie od decyzji matki.
Swoją misję Robert Biedroń upatruje nie tylko w kategoriach politycznych, były członek Ruchu Palikota nie skupia się na „stołkach” lecz pragnie by nowa formacja polityczna stała się „podwaliną czegoś szerszego”. Czytając program nowej partii, rzeczywiście widać, że w przypadku objęcia rządów przez „Wiosnę”, Polskę czeka prawdziwa rewolucja obyczajowa.
„Wiosna” proponuje bowiem legalne zabijanie dzieci nienarodzonych do 12. tygodnia ciąży, refundację in vitro, wprowadzenie „rzetelnej edukacji seksualnej”, rozszerzony dostęp do antykoncepcji i środków wczesnoporonnych, oddzielenie państwa od Kościoła zawarte m. in. w likwidacji Funduszu Kościelnego czy opodatkowaniu tacy, zamknięcie do 2035 roku wszystkich kopalni, powołanie rzecznika praw zwierząt, legalizację homozwiązków czy wprowadzenie Komisji Sprawiedliwości i Pojednania.
Koszty wypełnienia wszystkich wymienionych obietnic, lider lewicowo-liberalnego ugrupowania wycenił na 35 miliardów złotych. – Wszystko obliczyliśmy. 35 miliardów będą kosztowały wszystkie przedstawione przeze mnie dzisiaj propozycje – oznajmił. Jednocześnie dodał, że w przypadku transformacji polskiej gospodarki „górnicy zostaną objęci opieką”, a sektor OZE (odnawialnych źródeł energii) przyniesie ok. 200 tys. nowych miejsc pracy.
Biedroń zarzuca obecnej opozycji brak spójnej strategii i dostrzega znamiona „syndromu wypalenia”. Zaznacza jednak, że taka opozycja jest dzisiaj w Polsce potrzebna. „Potrzebna jest też siła postępowa, która doda odwagi Schetynie, Kopacz, tym wszystkim ludziom, którzy do tej pory bali się przeprowadzić tych zmian, żeby w końcu w Polsce coś się zmieniło i ja będę tym dopalaczem, który zmieni oblicze Polski” – podsumował.
C o tym sądzicie? Pomijając już stosune do tych skrajnie lewicowych propozycji czy uważacie, że polskie państwo w ogóle na nie stać?
Źródło: pch24.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!