Maria Zacharowa napisała, że za atakami stoją ci, którzy “pretendują do moralnego przywództwa na świecie i deklarują swą wyjątkowość”. ” Trzeba być rzeczywiście wyjątkowym, by w chwili, gdy Syria otrzymała szansę na pokojową przyszłość, ostrzelać jej stolicę” – czytamy wpis Zacharowej.
Ambasador Rosji w USA Anatolij Antonow, także wydał oświadczenie, w którym napisał, że działania państw zachodu “nie pozostaną bez odpowiedzi”. “Najgorsze obawy spełniły się, nasze ostrzeżenia nie zostały usłyszane. Realizowany jest wcześniej zaplanowany scenariusz” – czytamy w komunikacie.
– Znowu nam grożą. Ostrzegaliśmy, że takie działania nie pozostaną bez odpowiedzi. Cała odpowiedzialność spoczywa na nich – na Waszyngtonie, Londynie i Paryżu – oświadczył ambasador. Zaznaczył, że “zniewagi pod adresem prezydenta Rosji są niedopuszczalne i nie do zaakceptowania”.
Atak potępiło też irańskie MSZ. – Bez wątpienia USA oraz ich sojusznicy, którzy przeprowadzili wojskową operację przeciwko Syrii (…) przejmą odpowiedzialność za konsekwencje w regionie i poza nim – oświadczyło ministerstwo.
Dzisiaj w nocy doszło do nalotów sił lotnictwa amerykańskiego, brytyjskiego i francuskiego w Syrii. Działania sił Francji, USA i Wielkiej Brytanii to odpowiedź na użycie przez syryjskich reżim broni chemicznej w ataku na miasto Duma 7 kwietnia. W atakach z 7 kwietnia zginęło co najmniej kilkadziesiąt osób, według niektórych źródeł nawet kilkaset.
Celami dzisiejszych nalotów były syryjskie obiekty wojskowe, związane z programem użycia broni chemicznej. W syryjskich mediach pojawiła się nieoficjalna informacja o trzech ofiarach ataku.
Źródło: dorzeczy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!