Europa Wiadomości

Rosja powinna odrzucić propozycję rozejmu?

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Minęła doba od ukraińsko-amerykańskich uzgodnień o 30-dniowym rozejmie w wojnie na Ukrainie. Do tej pory jednak nie ma stanowiska Rosji w tej sprawie. Nieoficjalnie mówi się, że Władimir Putin jest przeciwny. Ma swoje powody.

Rosja zamierza odrzucić propozycję rozejmu? Oficjalnie Rosjanie, tacy jak rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oraz minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow twierdzą, że muszą „dokładnie przeanalizować propozycję USA”, jednak wiadomo, że rozejm nie jest po ich myśli. Do opinii publicznej przedostają się tylko negatywne rosyjskie opinie na temat jego wprowadzenia.

 – [Rozejm – przyp red.] da tylko czas Ukrainie na wzmocnienie obrony, dozbrojenie, relokacje wojsk. To nie jest w naszym interesie. Wszystko ma odbywać się na naszych warunkach, a nie na uzgodnieniach USA.– tłumaczą politycy związani z Kremlem.

Rosyjscy blogerzy są bardziej dosadni. „Wsadźcie sobie teraz w dupę inicjatywy pokojowe. W zeszłym roku otrzymaliście warunki zawieszenia broni. Odpowiedzieliście inwazją. Zrozumieliśmy wszystko”skomentował właściciel kanału „Kotsnews”.

Rzeczywiście, uzgodnienia USA-Ukraina są całkowicie jednostronne, nieuwzględniające rosyjskich żądań. W połączeniu z informacją, że USA wznowiły dostawy broni dla Kijowa, wygląda na to, że Trump chce wymusić zawieszenie broni na korzystnych dla siebie warunkach. Celem jednostronnej, ukraińskiej deklaracji ma być sprowokowanie zrzucenia winy na Rosję za brak przerwy w walkach.

Na ten tydzień zapowiadana jest rozmowa telefoniczna prezydenta Rosji z Donaldem Trumpem. Na razie do Moskwy udała się amerykańska delegacja i spotka się ze swoimi rosyjskimi odpowiednikami. Nie jest jasne co zostanie tam przedstawione. Tymczasem w oczekiwaniu na ruch Rosjan, w Paryżu zorganizowano rozmowy europejskich ministrów obrony, w sprawie ustalenia konkretnych zasad wsparcia Ukrainy i udzielenia jej gwarancji bezpieczeństwa. Biorą w niej udział politycy z Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Włoch i Polski.

Jednocześnie, na froncie rośnie przewaga rosyjska. Znacznie zmniejszono wyłom pod Kurskiem. Trwa też ofensywa na froncie zaporoskim i w Donbasie. Rosjanie wygrywają, a morale ukraińskie coraz bardziej dołuje.

W takich warunkach przyjęcie przez Rosję zawieszenia broni wydaje się błędem i pułapką. Zachód ewidentnie gra na czas, licząc na możliwość opanowania sytuacji i dozbrojenia Ukrainy oraz utrzymanie obecnego status quo. Próbując zatem wejść w buty adwokata diabła (czyli Putina), należałoby poszukać dobrego pretekstu, by winą za kontynuowanie walk i brak rozejmu, oskarżyć stronę ukraińską.

Polecamy również: Unia wybierze Rumunii prezydenta. Rumunom nie wolno

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!