Rosyjskie MSZ ostrzegło w środę władze Iraku i Kurdów przed podejmowaniem działań, które mogłyby destabilizować Bliski Wschód oraz zachęciło obie strony do dialogu. Moskwa odniosła się w ten sposób do referendum niepodległościowego, które odbyło się w autonomicznym irackim Kurdystanie.
„Wszystkie sporne kwestie pomiędzy federalnymi władzami Iraku i władzami Kurdystanu mogą i powinny być rozwiązywane na drodze konstruktywnego dialogu, dialogu prowadzonego z szacunkiem, w celu wypracowania akceptowalnego dla obu stron sposobu współistnienia w ramach jednego irackiego państwa” – ogłosił resort spraw zagranicznych Rosji.
MSZ podkreśliło, iż Rosja szanuje narodowe ambicje Kurdów, jednak opowiada się za integralnością terytorialną Iraku. „Niezmiennie popieramy niepodległość, spójność i integralność terytorialną sojuszniczego Iraku i innych państw Bliskiego Wschodu” – napisano. Zdaniem rosyjskiego MSZ aktualnie „istotne jest, by unikać wszystkiego, co niosłoby za sobą ryzyko dodatkowego skomplikowania (sytuacji) i destabilizowania Bliskiego Wschodu, który i tak jest przepełniony konfliktami”.
W poniedziałek w autonomicznym irackim Kurdystanie odbyło się referendum niepodległościowe. Ze wstępnych rezultatów wynika, iż 88 proc. głosujących opowiedziało się za niepodległością regionu. Władze centralne Iraku uznają kurdyjskie referendum za niekonstytucyjne i nielegalne. Niepodległości irackiego Kurdystanu sprzeciwia się także Turcja, Iran i Syria. Władze tych krajów, w których mieszka liczna mniejszość kurdyjska, obawiają się nasilenia tendencji separatystycznych.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!