Rosjanie skutecznie zagłuszają zachodnią broń. Dokumenty uzyskane przez “The Washington Post” zawierają wcześniej niepublikowane szczegóły dotyczące zakresu, w jakim rosyjskie zagłuszanie zneutralizowało zachodnią broń. Według informacji zawartych w poufnym ukraińskim raporcie, do którego dotarli Amerykanie, zaawansowane rosyjskie systemy sprawiają, że broń dostarczana przez USA i inne kraje NATO, staje się coraz mniej efektywna. W skrajnych przypadkach spadła poniżej 10%.

Zakłócanie sygnału sprawia, że mniej skuteczne stają się nawet tak nowoczesne rodzaje broni jak sterowane przez GPS pociski artyleryjskie Excalibur oraz artyleria rakietowa HIMARS.

Celność excaliburów spadła w ciągu kilku miesięcy do niespełna 10% trafień. “Pociski Excalibur w istniejących wersjach straciły swój potencjał” – stwierdzono w dokumencie. I dodano, że ostatnie wydarzenia na froncie obaliły ich reputację jako skutecznej broni. Jednocześnie pociski te są kilkukrotnie droższe od zwykłej amunicji. Wobec tego, Kijów zmuszony był zwrócić się do Pentagonu z wnioskiem o przekazanie mu aktualizacji do systemów kierowania.

Jeden z anonimowych urzędników PEntagonu przyznał, że Rosja stale udoskonala walkę radioelektroniczną. – Musimy wciąż ewoluować i zabiegać, by potencjał Ukrainy pozostawał skuteczny – powiedział.

NASZ KOMENTARZ: Biorąc pod uwagę powyższe, warto przypomnieć, że oderwani od rzeczywistości politycy warszawscy zamówili 500 wyrzutni HIMARS, które zostaną nam dostarczone w ciągu najbliższych 10 lat. Jak widzimy, już teraz są one bezwartościowe. Za dekadę będą jedynie jeżdżącym złomem, z którego Moskale będą się wyłącznie śmiać. Podobnie byłoby, gdyby ktoś w 1945 roku wyjechał na front czołgiem 7TP, który jeszcze w 1939 roku, był sprzętem stosunkowo skutecznym.

Polecamy również: Ukraina domaga się od Szwecji przekazania myśliwców Grippen