Wiadomości

Rosjanie zarzucają Amerykanom, że zainstalowali w Polsce i w Rumunii wyrzutnie rakietowe do wystrzeliwania Tomahawków

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Rosjanie zarzucają Amerykanom, że pod pozorem budowy tarczy antyrakietowej zainstalowano w Polsce i Rumuni lądowe wyrzutnie pionowego startu Mk41, z których mogą być odpalane nie tylko pociski przeciwlotnicze i przeciwrakietowe, ale również rakiety manewrujące Tomahawk – informuje porta Defence24.pl.

Zarzut rozmieszczania lądowych wyrzutni pocisków Tomahawk w Polsce i Rumunii padł podczas briefingu zorganizowanym przez Ministerstwo Obrony dla zagranicznych attaché wojskowych w narodowym centrum kierowania obroną państwa w Moskwie. Prowadzący spotkanie szef sztabu generalnego rosyjskich sił zbrojnych generał armii Walery Gierasimow miał na nim przedstawić informację na temat zaangażowania Rosji w Syrii w 2018 roku. Wykorzystał je jednak również do poinformowania zagranicznych wojskowych o sposobie, w jaki Rosja zareaguje na „agresywne” działania krajów zachodnich w tym przede wszystkim Stanów Zjednoczonych.

Rosjanie cały czas twierdzą, że sami wypełniają międzynarodowe zobowiązania w zakresie kontroli zbrojeń i rozbrojenia, a szczególnie swoje obietnice wynikające z traktatu New START. Według nich nie można tego powiedzieć o Amerykanach, którzy by osiągnąć ustalone limity ilościowe do terminu wyznaczonego na 5 luty 2018 r., jednostronnie mieli wykluczyć z traktatu zmiany wprowadzone na swoich okrętach podwodnych typu Ohio oraz 21 samolotach bombowych B-52. Według Gierasimowa pozwala to Stanom Zjednoczonym poza układem zwiększyć liczbę głowic nuklearnych o ponad 1200 sztuk. Pomimo tego wyraził on nadzieję na wznowienie dialogu i rozmów w sprawie przedłużenia Traktatu, który wygasa w 2021 roku (umowa zawiera opcje przedłużenia o 5 lat).

Więcej:
https://www.defence24.pl/rakiety-tomahawk-w-redzikowie-rosjanie-oskarzaja

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!