Prezydent RP rozmawiał z dwoma pranksterami, którzy podali się za prezydenta Francji Emmaunela Macrona. Rozmowa telefoniczna trwała ponad siedem minut, choć Pałac Prezydencki skomentował, że Andrzej Duda zorientował się, że “mogło dojść do próby oszustwa” – informuje Serwis CyberDefence24.pl.
Rosyjscy pranksterzy Władimir Kuzniecow (Wowan) i Aleksiej Stolarow (Leksus) zadzwonili do prezydenta RP Andrzeja Dudy już po raz drugi – pierwszy raz doszło do wymiany zdań w lipcu 2020 roku. Wtedy kontaktowali się w imieniu Sekretarza Generalnego ONZ i gratulowali mu zwycięstwa w wyborach.
Tym razem dopytywali o incydent w Przewodowie, do którego doszło w ubiegłym tygodniu. Na początku rozmowy Andrzej Duda dopytuje czy na pewno rozmawia z Emmaunelem Macronem. Później opisuje, że “sytuacja jest bardzo trudna”, że doszło do eksplozji na granicy z Ukrainą i że “to była rakieta”, jednak – jeszcze wtedy – nie było wiadomo, kto ją wystrzelił.
Dalej prezydent między innymi wskazuje, że “to była prawdopodobnie rosyjska rakieta, produkcji rosyjskiej. To była bardzo duża eksplozja. Lej po eksplozji ma 20-25 metrów długości i pięć metrów głębokości. To naprawdę wielki lej”. Potwierdził też, że rozmawiał o incydencie z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem.
Kancelaria Prezydenta wydała oświadczenie w tej sprawie: “Po eksplozji rakiety w Przewodowie, w czasie trwających łączeń z głowami państw i szefów rządów doszło do połączenia z osobą podającą się za Prezydenta Francji Emmanuela Macrona”.
Dalej poinformowano, że “w trakcie połączenia prezydent zorientował się po nietypowym sposobie prowadzenia rozmowy przez rozmówcę, że mogło dojść do próby oszustwa i zakończył rozmowę”. Trwała jednak ponad siedem minut, co przedstawiono na poniższym nagraniu.
Kancelaria podała, że “niezwłocznie podjęła we współpracy z odpowiednimi służbami działania wyjaśniające”. Nagranie rozmowy znajduje się poniżej.
/cyberdefence24.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!