Jak podaje portal dzienniknarodowy.pl, rabin Aleksander Boroda – prezydent Federacji Gmin Żydowskich w Rosji oraz założyciel i dyrektor Muzeum Żydowskiego i Centrum Tolerancji – po raz kolejny pozwolił sobie na antypolskie wypowiedzi.
Jak donosi RIA Novosti, stwierdził on tym razem, że społeczność żydowska w Rosji uważa za niedopuszczalną gloryfikację przestępców na Ukrainie, w Polsce i krajach bałtyckich i zawsze jest gotowa sprzeciwić się takiej polityce. Podkreślił, iż Rosja wielokrotnie potępiała gloryfikację nazizmu w wielu krajach, a także zdecydowanie sprzeciwiała się przepisywaniu na nowo historii i wypaczaniu wyniku II wojny światowej.
– To, co dzieje się dzisiaj na Ukrainie, w Polsce i krajach bałtyckich odnośnie gloryfikacji zbrodniarzy, przemilczenia prawdy jest niedopuszczalne i zbrodnicze – stwierdził Boroda. – Zawsze zdecydowanie przeciwstawiamy się jakimkolwiek zabawom z faktami historycznymi, niechęci do uznania swojej winy w kolaboracji z faszyzmem.
Wcześniej rabin oświadczył, że niedopuszczalne jest wznoszenie pomników „agentowi Hitlera Banderze” i nazywanie ulic na Ukrainie jego nazwiskiem. Nie wyjaśnił jednak, na czym miałaby polegać wina w owej “gloryfikacji zbrodniarzy”.
Stara śpiewka…
Źródło: dzienniknarodowy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!