Wiadomości

Ruszył z kluczem na interweniujących dzielnicowych

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Tarnogórscy dzielnicowi zatrzymali 44-latka, który podczas interwencji ruszył na nich z potężnym kluczem warsztatowym. Mundurowi obezwładnili i zatrzymali agresora. Prokurator zastosował wobec niego poręczenie majątkowe. Za czynną napaść na stróżów prawa i ich znieważenie grozi mu do 10 lat więzienia.

W środę po godzinie jedenastej do dyżurnego komendy zadzwonił mężczyzna i poprosił o przyjazd patrolu. Zgłaszający wytłumaczył, że właściciel jednej z firm wykonał usługę, ale wykonanie nie było takie, jak powinno. Gdy mężczyzna zwrócił wykonawcy uwagę, ten zaczął być wulgarny i agresywny. Zgłaszający obawiał się że podczas kłótni dojdzie do rękoczynów. Na miejsce pojechali dzielnicowi, którzy próbowali rozwiązać konflikt.

W trakcie rozmowy, właściciel firmy zachowywał się arogancko i w sposób lekceważący odnosił się do policjantów. Nie chciał się także wylegitymować mundurowym. W pewnym momencie przerwał rozmowę ze stróżami prawa i poszedł do innego pomieszczenia. Gdy policjanci weszli za nim, ten wziął 70 centymetrowy klucz warsztatowy i zaczął nim wymachiwać. Mundurowi ostrzegli mężczyznę, aby odrzucił przedmiot, ale tarnogórzanin nie reagował. Wtedy jeden z policjantów użył gazu i wyrwał z rąk agresora niebezpieczne narzędzie.

Podczas obezwładniania mężczyzna cały czas zadawał ciosy i szarpał się. Nawet gdy został skuty kajdankami i zatrzymany, awanturnik nie powstrzymał się od dalszych wyzwisk i gróźb wobec policjantów. Teraz mężczyzna odpowie za czynną napaść na policjantów i znieważenie funkcjonariuszy. Grozi mu za to kara do 10 lat więzienia. Ponadto zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego.

/slaska.policja.gov.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!