Eurokomunistyczny “Zielony Ład”, import produktów rolnych z Ukrainy i niewystarczające wsparcie hodowli zwierząt to główne punkty, przeciwko którym rolnicy planują protestować przez 30 najbliższych dni. Demonstranci zapowiedzieli również blokadę przejść granicznych w województwie podkarpackim oraz lubelskim.
Ruszyły protesty rolników. Przed godz. 9 rozpoczął się ogólnopolski strajk przeciwko wprowadzaniu eurokołchozowej polityki klimatycznej i napływowi tanich, bo nieobjętych unijnymi regulacjami, towarów z Ukrainy. Manifestacje trwają równocześnie w 260 miejscach. Największa blokada ma miejsce w Poznaniu.
Przed godz. 9:00 ruszyły demonstracje m.in. w Ożarowie, Szczucinie i Medyce. Na przejściu granicznym z Ukrainą podpalono bele siana.
Największy strajk w Poznaniu rozpoczął się o godz. 10:00 przed budynkiem Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, gdzie zapowiedziano udział ponad 1000 ciągników. O tej samej godzinie rozpocznie się większość protestów m.in. w Radomiu, Kielcach, Kobierzycach, Ciechanowie, Jarosławiu, Elblągu.
Policja informuje o utrudnieniach drogowych w całym kraju. Stołeczni funkcjonariusze alarmowali mieszkańców powiatów: legionowskiego i mińskiego, którzy muszą dzisiaj być przygotowani na spore objazdy. “To wydarzenie może przynieść utrudnienia na drogach na powyższym terenie. Zachęcamy do korzystania z objazdów i tras alternatywnych” – napisano w mediach społecznościowych.
W środę odbyło się spotkanie Ministerstwa Rolnictwa z przedstawicielami organizacji rolniczych, którzy postanowili nie rezygnować z ogólnopolskiej akcji protestacyjnej. Tomasz Obszański z NSZZ Rolników Indywidualnych “Solidarność” informował, że rozmowy z rządem nie przebiegają tak, jakby sobie rolnicy życzyli. “Nie ma oficjalnego stanowiska, trwają dyskusje”- wskazywał przewodniczący.
-Rolnicy protestują w całej Europie. Mają podobne problemy i myślą podobnie, niezależnie od opcji politycznej. Chcemy, aby w sprawach rolnych panowała zgoda ponad podziałami. Problemy w rolnictwie rozwiązujemy, prowadząc dialog – powiedział podczas spotkania minister rolnictwa Czesław Siekierski.
Jednocześnie trwają podobne protesty w innych częściach Europy. Rolnicy i hodowcy z całej UE mają już dość coraz bardziej absurdalnych wymysłów Brukseli, która dąży do likwidacji ich branży.
NASZ KOMENTARZ: Szaleństwo zielonego komunizmu należy jak najszybciej zakończyć, dlatego każdy Polak powinien wesprzeć strajkujących rolników i inne grupy, które biorą udział w manifestacjach.
Polecamy również: Polska odda Ukrainie nowy sprzęt z USA i Korei Południowej?
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!