Polska wysłała Ukrainie tuzin posowieckich śmigłowców szturmowych Mi-24, bez informowania o tym opinii publicznej. To połowa wszystkich polskich helikopterów tego typu.
Rząd warszawski jest jednym z najbardziej zagorzałych zwolenników Ukrainy, dostarczając temu krajowi pomoc wojskową o wartości ponad 3 miliardów euro.
5 kwietnia prezydent III RP Andrzej Duda powiedział, że Polska przekazała już Ukrainie cztery myśliwce odrzutowe MiG-29 i przygotowuje się do przekazania dziesięciu kolejnych, które mogą zostać przekazane dość szybko, co daje łączną liczbę 14 sztuk.
Duda zasugerował też, że w przyszłości jego kraj może wysłać na Ukrainę całą swoją flotę myśliwców MiG-29, gdy polskie Siły Powietrzne pozyskają nowe samoloty, aby zrekompensować straty.
Podczas tej samej wizyty Polska i Ukraina podpisały wspólne memorandum w sprawie odbudowy zniszczonych wojną terenów Ukrainy oraz produkcji amunicji czołgowej kalibru 125 mm.
Oficjalnie, Polska nieodpłatnie dostarczyła Ukrainie 325 czołgów i 14 myśliwców od rozpoczęcia inwazji na pełną skalę – poinformowało Stałe Przedstawicielstwo RP przy UE. Nieoficjalnie mówi się o znacznie wiekszych liczbach, w tym amunicji wszelkiego rodzaju, broni auomatycznej, kamizelkach kuloodpornych i hełmach kevlarowych. Tymczasem polskie jednostki cierpią na chroniczne braki w nowoczesnym uzbrojeniu, a także podstawowych wyposażeniu piechoty. Niedawno Polaków zszokowały zdjęcia, na których zołnierze ćwiczą w stalowych hełmach z lat 50. ubiegłego wieku.
NASZ KOMENTARZ: Rząd jest tak zaślepiony w swym wiernopoddaństwie dla Ukrainy, że odda jej wszystko co ma, oczywiście na koszt dreowanego i oszukiwanego na każdym kroku, polskiego podatnika.
Polecamy również: Żydzi atakują Polaków w Jerozolimie. “Na nasz dom poleciały kamienie”
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!