– Te czasy, kiedy państwo opresyjnie reagowało na to, co się mówi w kościele, na szczęście minęły. Na pewno tego nie będzie. Nie politycy są od tego, żeby recenzować kazania wygłaszane w kościołach – stwierdził rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości, Jan Kanthak, odnosząc się do żądań, by Państwo „zajęło się” sprawą wypowiedzi abpa Marka Jędraszewskiego, który podczas homilii wygłoszonej na mszy św. w intencji ojczyzny i poległych za wolność odprawionej w 75. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego powiedział, że „czerwona zaraza już nie chodzi po naszej ziemi, ale pojawiła się nowa, neomarksistowska, chcąca opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie czerwona, ale tęczowa”. .
Kanthak dodał, że jako katolik, znający inne osoby wierzące, może powiedzieć „że takie stanowisko Kościoła: jasne, klarowne i zdecydowane, było oczekiwane wobec wszystkich ataków”. Podkreślił, że źródłem tych ataków jest ideologia LGBT, a słowa arcybiskupa nie dotyczyły ludzi.
#Woronicza17 | @JanKanthak: Jako katolik mogę powiedzieć, że takie stanowisko kościoła było oczekiwane. (…) Ideologia marksistowska walczyła z kościołem – ideologia LGBT również obrała sobie za cel kościół. Kiedyś mieliśmy do czynienia z walką klas, teraz jest walka płciowa. pic.twitter.com/uKIBiS1lux
— TOP TVP INFO (@TOPTVPINFO) August 4, 2019
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!