Rzecznik rządu Piotr Müller stwierdził, że liczba migrantów znajdujących się na Białorusi szacowana jest na 10 tysięcy.
Minister stwierdził, że planowane dodatkowe obostrzenia wzdłuż granicy z Białorusią są odpowiedzią na zorganizowaną akcję reżimu Łukaszenki. – Nie możemy pozwolić na to, by doszło do nadużyć na polskiej granicy – zadeklarował.
– My już w tej chwili wiemy, że najprawdopodobniej około 10 tysięcy migrantów, między innymi z Iraku, jest na terenie Białorusi w sposób zorganizowany, przetransportowany właśnie na teren tego kraju – powiedział w środę polityk na antenie Polskiego Radia 24. – Najprawdopodobniej zorganizowany w całości plan był taki, aby te osoby przeszły przez granice Polski, Łotwy, Litwy, przez granice Unii Europejskiej – dodał rzecznik rządu.
Polityk podkreślił, że w tym przypadku reakcja Unii Europejskiej jest inna niż w 2015 roku. – Cieszymy się, że w przeciwieństwie do tego, jak to było kilka lat temu, również Komisja Europejska i inne kraje wspierają nas w zakresie wzmacniania granic – stwierdził.
Czytaj też:
/dorzeczy.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!