W ostatnich dniach lewa strona polskiej sceny politycznej żyje sporem pomiędzy Anną-Marią Żukowską, rzeczniczką SLD, a Moniką Jaruzelską, córką szefa WRON. Obie panie nie szczędzą sobie razów.
W rozmowie z Robertem Mazurkiem córka Wojciecha Jaruzelskiego stwierdziła, że to Włodzimierz Czarzasty zablokował jej kandydaturę, bo nie chciał, by „z Warszawy kandydowała Jaruzelska, Piekarska i Waniek. Wypchnął wszystkie kobiety ze znaczącymi nazwiskami.„
– Chodziło o to, by nikt nie robił konkurencji faworyzowanej przez niego i promowanej za wszelką cenę dwójce na liście, Annie Marii Żukowskiej. A każda z nas mogłaby ją przeskoczyć – tłumaczyła Jaruzelska.
– Cóż, panie redaktorze, mężczyźni w kryzysie wieku średniego robią różne rzeczy. Jak widać, każdy Kazimierz ma swoją Izabel – stwierdziła z przekąsem.
Żukowska postanowiła się odgryźć i wyciągnęła naprawdę mocną rzecz…
Nie!… I znowu ten popcorn?! pic.twitter.com/Ih8Snyq1yB
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) September 13, 2019
/dziennik.pl, twitter/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!