Portal wpolityce.pl dotarł do szokujących informacji, dotyczących marnotrawienia pieniędzy publicznych w Trybunale Konstytucyjnym za czasów prezesury Andrzeja Rzeplińskiego. Okazało się, że przez ostatnie lata normą było organizowanie za trybunalskie pieniądze hucznych pożegnań kończącym kadencję sędziom trybunału. Za pożegnalne kolacje zaledwie siedmiu sędziów TK podatnicy zapłacili ponad 55 tysięcy złotych.
„Pożegnanie” sędziego Adama Jamroza w lipcu 2012 roku kosztowało 11.547,01 złotych, z czego catering zamówiony do trybunału kosztował 3.240 złotych, a wystawna kolacja w ekskluzywnej restauracji La Reserve w Wilanowie kolejne 8.307,01 złotych. Wszystkie faktury płacone były z pieniędzy trybunału. Te gigantyczne kwoty płynęły szerokim strumieniem do warszawskich restauracji. Podobna impreza dla sędziów Zbigniewa Cieślaka oraz Teresy Liszcz, w grudniu 2015 roku, kosztowała podatników 14.641,90 złotych (catering w TK – 3.456 złotych i kolacja w restauracji przy Al. Ujazdowskich dodatkowo 11.185,90 zł.).
Rekordowo kosztowne okazało się pożegnanie sędziów Wojciecha Hrermelińskiego, Marka Kotlinowskiego oraz Marii Gintowt. Na catering i kolację w jednej z greckich restauracji wydano 17.024,40 złotych. Z kolei impreza pożegnalna sędziego Mirosława Granata w kwietniu 2016 roku kosztowała 12.436 złotych.
Więcej:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!