Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, że Rafał Ziemkiewicz musi przeprosić feministkę Annę Dryjańską za słowa, które padły w trakcie sporu o aborcję. Zdaniem publicysty to „wyrok polityczny”, wpisujący się w „ciąg orzeczeń”, które warszawski sąd apelacyjny miał wydać w ostatnich miesiącach „przeciwko dziennikarzom kojarzonym z obozem rządzącym”.
– Sąd Apelacyjny w Warszawie postanowił mnie właśnie zrujnować na rzecz koncernu Ringer Axel Springer. Pretekstem do tej decyzji jest sprawa z roku 2016, kiedy to komentując telewizyjną wypowiedź p. Anny Dryjańskiej o „zmuszaniu kobiet do rodzenia zdeformowanych płodów” napisałem na twitterze, że „sama jest zdeformowana, a mimo to matka ją urodziła” – pisze Ziemkiewicz.
– Pani Dryjańska ze wsparciem innych feministek urządziła wówczas przeciwko mnie hucpę „męski szowinista mnie obraził, bo mam nadwagę”. Sąd Okręgowy (co być może ma znaczenie: sądziła kobieta) odrzucił jej roszczenia w całości na pierwszej rozprawie – dodaje publicysta.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!